Izraelskie media: linie El Al chcą zlikwidować loty do Kairu
Obsługa lotów do Kairu wymaga wprowadzenia specjalnych środków bezpieczeństwa, co oznacza koszty rzędu kilkuset tysięcy dolarów rocznie - napisał dyrektor generalny El Al Eliezer Szedi w liście do izraelskiego MSZ, którego fragmenty opublikował "Maariw".
Szedi wyjaśnił także, że utrzymanie tej trasy "nie jest uzasadnione z biznesowego punktu widzenia".
"El Al nie może już brać na siebie tych dużych kosztów i zamierza natychmiast przerwać połączenia z Kairem" - dodał Szedi.
Izraelski resort spraw zagranicznych potwierdził, że otrzymał list w tej sprawie.
Szef El Al napisał, że jeśli ministerstwo chce, aby loty do Kairu były kontynuowane, musi ponieść ich koszty. Izraelskie linie zostały sprywatyzowane w 2002 roku.
Od 1979 roku samoloty El Al latały do Kairu raz w tygodniu. Połączenia zostały ograniczone po upadku reżimu prezydenta Hosniego Mubaraka w lutym 2011 roku z powodu pogorszenia się stosunków między krajami. W sierpniu minister spraw zagranicznych Awigdor Lieberman w celu ocieplania stosunków zaprosił prezydenta Egiptu Mohameda Mursiego do Jerozolimy. Na razie nie otrzymał odpowiedzi.
Po ubiegłorocznym ataku na ambasadę Izraela w egipskiej stolicy cały personel został ewakuowany. Choć ambasador wrócił już do Kairu, wciąż nie ma tam stałej siedziby placówki dyplomatycznej.(PAP)
jhp/abe/
Komentarze