Iran zaprosił ekspertów Boeinga, aby włączyli się do śledztwa ws. katastrofy
Agencja cytuje rzecznika ministerstwa spraw zagranicznych Iranu Abbasa Musawiego, który powiedział, że Iran "zaprosił zarówno Ukrainę, jak i firmę Boeing do wzięcia udziału w dochodzeniach".
W Iranie znajduje się już grupa 45 ukraińskich specjalistów, wysłanych tam dla zbadania przyczyn katastrofy.
Rzecznik dodał, że mile widziani będą eksperci z innych krajów, których obywatele zginęli w katastrofie Boeinga 737-800.
Jeszcze w środę Irański Urząd Lotnictwa Cywilnego przekazał, że "nie przekaże (dwóch) czarnych skrzynek konstruktorowi (tj. Boeingowi - PAP) i Amerykanom".
W czwartek przedstawiciele władz Kanady i Wielkiej Brytanii powiedzieli, że "jest wysoce prawdopodobne", iż Iran zestrzelił ukraiński samolot pasażerski, który w środę nad ranem rozbił się chwilę po starcie z lotniska w Teheranie.
Premier Kanady Justin Trudeau, którego kraj stracił w katastrofie co najmniej 63 obywateli, powiedział w Ottawie, że według informacji z wielu źródeł samolot UIA został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze, być może nieumyślnie. Trudeau zaapelował do władz Iranu o "pełne i gruntowne dochodzenie co do przyczyn katastrofy".
Premierzy Wielkiej Brytanii i Australii, Boris Johnson i Scott Morrison, złożyli podobne oświadczenia. Morrison powiedział też, że wydaje się, iż samolot trafiono omyłkowo. "Żadne dane wywiadowcze przedstawione nam dzisiaj nie sugerują celowego działania" - zaznaczył.
Musawi zwrócił się do premiera Kanady i rządów innych krajów o "dostarczenie komisji śledczej wszelkich informacji, które posiadają".
Iran wyklucza, by przyczyną katastrofy Boeinga 737-800 należącego do Ukraine International Airlines było trafienie go pociskiem wystrzelonym przez obronę przeciwlotniczą tego kraju. Z kolei wojskowi eksperci amerykańscy, których anonimowe wypowiedzi cytowała w czwartek wieczorem stacja CNN, nie wykluczyli, że w maszynę wystrzelono dwa pociski ziemia-powietrze.
Katastrofa ukraińskiego samolotu nastąpiła zaledwie kilka godzin po zaatakowaniu przez Iran dwóch baz lotniczych w Iraku, w których stacjonują m.in. siły USA i Kanady. Ataki te były odwetem za zabicie przez USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.
Boeing 737-800 miał wylądować w Kijowie w środę o godzinie 8 czasu lokalnego (godz. 7 w Polsce). W katastrofie zginęło 176 osób, w tym 82 Irańczyków, 63 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców, a także obywatele Szwecji, Afganistanu, Wielkiej Brytanii i Niemiec. (PAP)
cyk/ akl/
arch.
Komentarze