Indie: utracono kontakt z lądownikiem księżycowym Vikram
"Jeszcze w odległości 2,1 kilometra od powierzchni Księżyca wszystko było w porządku" - dodał Sivan.
Indie chcą się stać czwartym państwem - po USA, Rosji i Chinach - które wykona miękkie lądowania na Księżycu.
To druga bezzałogowa indyjska misja na Księżyc. W 2008 roku sonda Chandrayaan 1 okrążyła Księżyc, jednak nie wylądowała wówczas na jego powierzchni.
Lądowanie lądownika Vikram na powierzchni naturalnego satelity Ziemi to najtrudniejsza faza obecnej misji sondy Chandrayaan 2, którą wystrzelono w lipcu br. z bazy kosmicznej na wyspie Sriharikota w stanie Andhra Pradeś.
Głównym celem tej misji jest zbadanie złóż wody na południowym biegunie Księżyca oraz stworzenie mapy jej występowania. Chandrayaan 2 jest tzw. orbiterem, który przenosi lądownik Vikram oraz łazik Pragyan.
"Byłoby to pierwsze lądowanie na południowym biegunie Księżyca, obszarze całkowicie niezbadanym" - powiedział szef indyjskiej agencji kosmicznej. Biegun otrzymuje niewiele światła, a duża część stale pozostaje w cieniu. Panują tam surowe warunki – temperatury sięgają minus 200 stopni Celsjusza, dlatego naukowcy liczą na odkrycie większych skupisk wody.
Misja na Księżyc ma wzmocnić pozycję indyjskich naukowców oraz rolę kraju na arenie międzynarodowej. (PAP)
sp/
Komentarze