Indie: odwołano niemal 500 lotów z innych krajów
Wśród 16 linii lotniczych, które anulowały loty do Indii, najwięcej odwołały malezyjska linia Malindo Air (80 lotów) i singapurskie Silk Air (67). Większość przewoźników, którzy nie będą latać do Indii, pochodzi z Azji m.in. z Chin, Korei Płd., Hongkongu i Tajlandii.
Wśród europejskich linii na odwołanie wszystkich lotów zdecydował się Finnair. Dziennik „The Times of India” wyjaśnia, że pozostałe europejskie kraje na razie latają do Indii, co wynika z międzynarodowych regulacji, ale Europa wkrótce planuje dokonać w nich zmian, a wtedy lotów odwołanych przybędzie.
Co roku do Indii przylatuje ok. 10 mln zagranicznych pasażerów. "Nie zakazujemy niezbędnych podróży do Indii - powiedział kanałowi TV News18 Hardeep Singh Puri, minister lotnictwa cywilnego - Obecne zasady obowiązują do 15 kwietnia, możemy je zmienić, jeśli wszystko pójdzie dobrze” - zapewnił.
Indyjski Związek Touroperatorów (IATO) zaapelował do rządu o rozpatrzenie na nowo zakazu wjazdu dla turystów po 10 dniach jego trwania. „Rząd powinien zmienić decyzję po tygodniu lub 10 dniach, jako że będzie to miało bezpośredni wpływ na handel. Zakaz przyczyni się do większego bezrobocia” - powiedział dziennikowi „Hindustan Times” Subash Goyal ze zrzeszenia indyjskich izb handlowych.
Tymczasem liczba rezerwacji na krajowych połączeniach spadła o 15-20 proc. Wszystko w czasie, gdy rząd stara się sprywatyzować państwowego przewoźnika Air India, które przez pandemię koronawirusa odwołały loty m.in do Włoch, Francji, Korei Płd., Madrytu i Kolombo.
Paweł Skawiński (PAP)
pas/ zm/ ap/
Komentarze