Przejdź do treści
Źródło artykułu

IATA: konieczna współpraca ws. eboli

Współpraca między liniami lotniczymi a instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę zdrowia publicznego jest niezbędna w związku z ebolą – ocenił w środę dr Claude Thibeault, doradca medyczny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

Dodał, że samolot to komercyjny środek komunikacji, a nie karetka pogotowia.

"Należy pamiętać, że samolot to komercyjny przewóz osób, a nie karetka pogotowia z przeszkolonym personelem na pokładzie. Pracownicy linii lotniczych nie mają wykształcenia medycznego. Wiedzą głównie, jak udzielić pierwszej pomocy. Dlatego tak ważna jest współpraca z instytucjami, które odpowiadają za ochronę zdrowia publicznego, by móc stosować wyznaczane przez nie ogólne zalecenia" - powiedział w środę w Genewie dr Thibeault.

Jak podkreślił, choroby zakaźne, szczególnie te, które mogą przekształcić się w globalną epidemię, mają istotne znaczenie dla linii lotniczych oraz ich pasażerów. Dlatego IATA powołała specjalny zespół ds. eboli.

"Opracowaliśmy wytyczne dla linii lotniczych i ich pracowników w celu ograniczenia ryzyka zarażenia się ebolą. Te wytyczne są regularnie aktualizowane" - poinformował. Dodał, że ryzyko zarażenia się tą chorobą zawsze istnieje, ale można je minimalizować i właśnie to IATA stara się robić.

Wyjaśnił, że pomimo zaleceń IATA ostateczne decyzje należą do linii lotniczych. "Przewoźnicy mają wszelkie dane niezbędne do podjęcia przez nich właściwej decyzji dotyczącej ich działalności. To wyjaśnia, dlaczego różne linie lotnicze podejmują decyzję kontynuacji lub zawieszenia swoich rejsów w rejony objęte chorobą" - powiedział.

Poinformował też, że IATA ściśle współpracuje ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO), Organizacją Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), a także z innymi podmiotami, które wspierają WHO w walce z tą chorobą.

Wysoki przedstawiciel ONZ oświadczył we wtorek w Genewie, że ebola nadal szybko szerzy się w zachodniej części Sierra Leone i w Gwinei, a do opanowania tej epidemii potrzebny będzie dodatkowy personel medyczny z zagranicy.

Według opublikowanych w poniedziałek danych WHO, w trzech najbardziej dotkniętych przez ebolę państwach afrykańskich - w Gwinei, Liberii i Sierra Leone - zarejestrowano już 6331 zgonów na tę chorobę, a Sierra Leone wyprzedziło Liberię jako państwo z największą liczbą zachorowań.

Ebola, którą po raz pierwszy wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zakażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową.

Z Genewy Aneta Oksiuta (PAP)

aop/ jo/ mc/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony