Przejdź do treści
Źródło artykułu

Holandia zaostrzy środki bezpieczeństwa po atakach we Francji

Holandia zaostrzy środki bezpieczeństwa na granicach i lotniskach po serii zamachów w Paryżu - oświadczył w sobotę holenderski premier Mark Rutte. Dodał, że Holandia jest "w stanie wojny" z Państwem Islamskim (IS), które przyznało się do ataków.

Rutte poinformował, że cały ruch do i z Francji oraz Paryża będzie dokładnie monitorowany; chodzi o ściślejsze kontrole na lotniskach i stacjach kolejowych.

Wszystkie służby bezpieczeństwa obowiązuje podwyższony poziom gotowości - dodał holenderski premier.

"Nasze wartości i nasze rządy prawa są silniejsze niż ich fanatyzm - powiedział dziennikarzom. - Państwo Islamskie jest naszym wrogiem. Jesteśmy w stanie wojny z IS. Nie jesteśmy w stanie wojny ani z żadnym krajem, ani przekonaniem, ani islamem".

W piątek wieczorem zamachy przeprowadzono w różnych miejscach Paryża, m.in. w pobliżu Stade de France i w sali koncertowej Bataclan, gdzie przetrzymywano zakładników. Prezydent Francois Hollande poinformował, że zginęło 127 osób. Wcześniej prokuratura informowała o 128 zabitych.

W oficjalnym oświadczeniu w sobotę dżihadyści z IS wzięli na siebie odpowiedzialność zamachy w stolicy Francji.

Pod koniec września Paryż informował, że rozpoczął bombardowania sił IS w Syrii. Wcześniej francuskie lotnictwo było zaangażowane w naloty międzynarodowej koalicji na pozycje dżihadystów na terytorium Iraku. (PAP)

ksaj/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony