Przejdź do treści
Źródło artykułu

Hiszpania nie zezwoliła na lądowanie samolotu z Algierii, który miał zabrać szefa Frontu Polisario

Władze Hiszpanii odmówiły we wtorek zgody na lądowanie samolotu, który przybył z Algierii, aby zabrać ze szpitala w Logrono Ibrahima Ghaliego, szefa organizacji Front Polisario walczącej o oderwanie od Maroka Sahary Zachodniej.

Jak poinformował w swoim internetowym wydaniu dziennik “El Mundo”, samolot, który “długo krążył” nad Logrono, nie uzyskując pozwolenia na lądowanie, to maszyna Gulfstream G-VI należąca do algierskich sił zbrojnych.

Hiszpańskie władze poinformowały, że samolot nie miał wszystkich niezbędnych dokumentów, aby lądować w Logrono, gdzie przebywa Ghali.

Leczący się z powodu choroby nowotworowej i zakażenia koronawirusem Ghali, przebywa w Hiszpanii od kwietnia. Jego pobyt w Logrono pod zmienionym nazwiskiem wywołał największy od lat konflikt Madrytu z Rabatem.

Pomiędzy 17 i 19 maja Maroko zaniechało kontroli w Ceucie, hiszpańskiej enklawie w Afryce Północnej, co doprowadziło do nienotowanego tam wcześniej napływu nielegalnych imigrantów, ponad 10 tys. osób, głównie młodych Marokańczyków.

W ostatnich dniach władze w Rabacie przestrzegły rząd Pedro Sancheza, że podejmie kolejne działania odwetowe w sytuacji ewentualnej ucieczki Ibrahima Ghaliego.

We wtorek rano Sąd Karny i Administracyjny (Audiencia Nacional) w Madrycie przeprowadził przesłuchanie Ghaliego za pośrednictwem łącza internetowego z powodu stawianych mu przez dwie organizacje zarzutów dotyczących m.in. udziału w ludobójstwie, terroryzmie i torturach. Prowadzący dochodzenie sędzia odmówił możliwości odebrania paszportu Ghaliemu. Ten z kolei stwierdził, że zarzuty są motywowane przez Maroko ze względów politycznych przeciwko “całemu narodowi saharyjskiemu”.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ tebe/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony