Grecja może zamknąć granicę dla rosyjskich samolotów lecących do Syrii
Grecka prasa podaje, że Rosja poprosiła Grecję o zgodę na przeloty pod koniec sierpnia. Nie wiadomo, do jakich jeszcze krajów zwróciła się z taką prośbą.
Według władz w Moskwie chodzi o transporty pomocy humanitarnej do Syrii. USA podejrzewają jednak, że może chodzić o pomoc wojskową dla reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
Wniosek władz amerykańskich jest rozpatrywany - poinformował rzecznik greckiego MSZ. Tymczasem rosyjska agencja prasowa RIA Nowosti informowała wcześniej, powołując się na źródła dyplomatyczne, że Grecja odrzuciła prośbę USA. Rosja ubiega się o zgodę na przeloty, które mają trwać do 24 września - dodano. Rosyjskie MSZ nie komentuje sprawy.
Agencja Reutera przypomina, że Rosja jest sojusznikiem Asada, za to USA i inne zachodnie państwa domagają się odsunięcia go od władzy.
W sobotę sekretarz stanu USA John Kerry w rozmowie telefonicznej z szefem dyplomacji Rosji Siergiejem Ławrowem wyraził zaniepokojenie doniesieniami o możliwym wzmacnianiu obecności wojskowej Rosji w Syrii. Kerry wyjaśnił, że "jeśli doniesienia te są zgodne z prawdą, to działania takie mogą zaostrzyć konflikt, doprowadzić do większych ofiar śmiertelnych i wzrostu fali uchodźców", a także "grożą konfrontacją z działającą w Syrii koalicją przeciw Państwu Islamskiemu (IS)". (PAP)
akl/ ap/
Komentarze