Gorzów Wlkp.: dyżury Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego
We wtorek, m.in. z udziałem wiceministra zdrowia Marka Tombarkiewicza, zainaugurowano dyżury załogi Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego w tym mieście.
"Jest to przełomowe wydarzenie dla Gorzowa w kontekście rozwoju systemu ratownictwa medycznego. Te cztery bazy, które teraz uruchomimy do końca listopada będą prawie już pełnym systemem, jeżeli chodzi o dostęp do możliwości udzielania pomocy przez HEMS. W przyszłości planujemy jeszcze ewentualnie dwie dodatkowe bazy na terenie kraju. Natomiast te bazy, które teraz są uruchamiane, zwłaszcza ta w Gorzowie, mają niebywałe znacznie dla zabezpieczenia ciągłości pomocy" - powiedział PAP Tombarkiewicz.
"Nie może być radośniejszego momentu i radośniejszej chwili dla wojewody, który odpowiada ze bezpieczeństwo mieszkańców w różnych wymiarach w województwie (...) Skracamy dzisiaj jeden z najważniejszych chyba elementów w związku z ratowaniem życia ludzkiego (...) czyli ten element czasu, który decyduje niejednokrotnie o życiu ludzkim" - mówił wojewoda lubuski Władysław Dajczak.
Po uruchomieniu lotów z Gorzowa Wlkp. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zwiększyło do 19 liczbę stałych baz HEMS.
W gorzowskiej bazie załogi będą dyżurować codziennie od wschodu do zachodu słońca (jednak nie wcześniej niż od godziny 7:00 i nie dłużej niż do godziny 20:00). Na pytanie PAP czy jest szansa by dyżury były całodobowe wiceminister powiedział odparł, że zależy to przede wszystkim od potrzeb. "Zobaczymy ile będzie lotów ratunkowych. Drugi element to są piloci, których na rynku niestety, ale brakuje. Dlatego staramy się teraz o wieloletni program zakupu dwóch samolotów sanitarnych i stworzenie bazy poprzez małe śmigłowce, takie szkolne, do nauki własnych pilotów, których naprawdę ciężko pozyskać" - powiedział wiceminister.
Dodał, że na razie całodobowe dyżury są pełnione w czterech bazach HEMS w kraju. "Czy będzie potrzebne w piątej to zobaczymy. Wszytko zależy od obciążenia pracą. Oby lotów było jak najmniej, natomiast bardzo nam zależy na tym, żeby jednak te loty się odbywały. Jest to najszybszy sposób dotarcia w wiele miejsc, także bardzo chcemy, żeby te wszystkie śmigłowce, także ten gorzowski, były jak najlepiej wykorzystywane" - powiedział Tombarkiewicz.
Uruchomiona we wtorek baza w Gorzowie Wlkp. jest bazą tymczasową. Jej elementami są: namiot na śmigłowiec, płyta przedhangarowa, miejsce postoju śmigłowca, cysterna i pomieszczenia operacyjne w zabudowie kontenerowej. Jej budowa została sfinansowana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR). To jedyna w kraju baza HEMS znajdująca się bezpośrednio w sąsiedztwie szpitala.
"Ten rejon Polski Zachodniej był pusty, po prostu tu była biała plama. W ten rejon mogły przylatywać śmigłowce ze Szczecina, Zielonej Góry, Poznania, ale czas dotarcia w ten rejon woj. lubuskiego wielokrotnie przekraczał 20-30 minut. Tym samym, jakby celowość wykorzystania HEMS-u była wątpliwa. Cała idea polega na tym, żeby jak najszybciej dotrzeć z pomocą medyczną do pacjenta" - powiedział PAP dyr. LPR Robert Gałązkowski.
Dodał, że równie ważna jest rola śmigłowców w transporcie medycznym, czyli by pacjent jak najszybciej trafił do ośrodka medycznego, w którym zostanie wykonana pełna diagnostyka i zostanie wdrożona właściwa, adekwatna procedura dla stanu zdrowia danego pacjenta.
Baza tymczasowa będzie działać do czasu rozpoczęcia działalności przez bazę docelową, tj. do połowy 2018 r. Inwestycję wspólnie sfinansują: samorząd województwa lubuskiego i miasto Gorzów. Ma pochłonąć ok. 6 mln zł.
Powstanie budynek o kubaturze kilkuset metrów kwadratowych, w skład którego wejdą pomieszczenia operacyjno-socjalne, magazyny medyczne i techniczne oraz hangar dla śmigłowca.
Roczne utrzymanie bazy to koszt 3 mln zł. Pieniądze te pochodzą z budżetu LPR będącego jednostką ministerstwa zdrowia.
Baza w Gorzowie Wlkp. jest jedną z czterech, które w listopadzie tego roku powstaną w nowych lokalizacjach w Polsce. Kilka dni wcześniej została otwarta baza w Ostrowie Wlkp., dwie kolejne – w Opolu i Sokołowie Podlaskim rozpoczną pracę do końca miesiąca. Po ich otwarciu LPR będzie posiadało 21 stałych baz HEMS.
"Efektem powstania nowych baz jest zwiększenie dostępności do Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego w wybranych rejonach Polski, które nie były pokryte 60-kilometrowym zasięgiem operacyjnym. Pozwoli to skrócić czas dotarcia do nagłego zdarzenia oraz rozszerzyć zasięg działania lotniczych zespołów ratownictwa medycznego" - powiedziała rzecznik LPR Justyna Sochacka.
Skład załogi śmigłowca ratunkowego to: pilot, ratownik medyczny/pielęgniarz i lekarz. W bazie pracuje także mechanik.
Uruchomienie nowych baz HEMS było możliwe dzięki realizowanemu od 2015 r. projektowi unijnemu, w ramach którego na potrzeby LPR zakupiono cztery nowe śmigłowce Eurocopter EC-135. Cena jednego śmigłowca to ok. 28,5 mln zł. (PAP)
mmd/ wkt/
Komentarze