Przejdź do treści
Źródło artykułu

Gliwice: powstaje prototyp innowacyjnej wyciągarki szybowcowej

Konstruktorzy z Gliwic we współpracy z firmą z Żor rozpoczęli prace nad prototypem zasilanej bateriami litowymi mobilnej wyciągarki, umożliwiającej łatwy i szybki start szybowców. Maszyna – pierwsza taka na rynku – ma być gotowa w przyszłym roku.

„Będzie to innowacyjne w skali światowej rozwiązanie, w którym zostanie zastosowany energooszczędny układ napędowy zasilany z ogniw litowych” – wyjaśnia PAP dyrektor Instytutu Techniki Górniczej KOMAG prof. Dariusz Prostański.

Gliwicki Instytut, w przeszłości kojarzony głównie z usługami dla górnictwa, obecnie specjalizuje się również w badawczych projektach konstrukcyjnych i technologicznych z innych dziedzin. W projekcie dotyczącym innowacyjnej wyciągarki szybowcowej Instytut współpracuje ze spółką Zakład Techniczny Żory, działającą w branży metalowych konstrukcji spawanych. Warte blisko 6,4 mln zł przedsięwzięcie uzyskało prawie 5,2 mln zł dofinansowania ze środków unijnych.

Stosowane w aeroklubach od kilkudziesięciu lat wyciągarki to naziemne urządzenia, pomocne w starcie szybowców. Poszczególne liny wyciągarki kolejno są odwijane z bębna na linię startu, gdzie oczekuje szybowiec. W dalszej kolejności następuje nawijanie liny na bęben, zaś operator wyciągarki tak reguluje prędkość obrotową bębna, aby szybowiec osiągnął maksymalną wysokość.

Obecnie najbardziej rozpowszechnione są wyciągarki szybowcowe z napędem spalinowym, bardzo rzadko stosuje się maszyny elektryczne, których głównym źródłem zasilania są akumulatory kwasowo-ołowiowe.

Opracowywany w Gliwicach prototyp ma być pierwszą wyciągarką wyposażoną w innowacyjny napęd elektryczny, zasilany z baterii ogniw litowych. Dzięki zastosowaniu tej technologii możliwe będzie zgromadzenie odpowiedniej ilości energii w stosunkowo niedużej objętości, co pozwoli na zlokalizowanie całego układu napędowego bezpiecznie na podwoziu samochodu ciężarowego. Urządzenie powstanie w dwóch wersjach: dwubębnowej oraz – niedostępnej dotąd w Polsce - czterobębnowej.

„Główną innowacją tego rozwiązania będzie energooszczędny, zeroemisyjny układ napędowy bazujący na własnym zasilaniu w postaci baterii ogniw litowych. Będzie to pierwsza w Polsce całkowicie elektryczna wyciągarka szybowcowa o parametrach plasujących ją wśród najmocniejszych i najnowocześniejszych maszyn tego typu na świecie” – ocenił prof. Prostański, wskazując, iż wyciągarka ma umożliwić start szybowców – także wyczynowych - do strefy pilotażu powyżej 600 m.

„Jedną z cech wyróżniających maszynę na tle rozwiązań światowych będzie możliwość rekuperacji energii podczas rozwijania lin na linię startu” – dodał profesor.

Energooszczędność układu napędowego w odniesieniu do konstrukcji opartych na silnikach spalinowych wynika m.in. z tego, iż wydatek energetyczny maszyny nastąpi wyłącznie podczas startu szybowca, a nie w całym okresie przygotowań. Ponadto urządzenie będzie wyposażone w układ odzyskiwania energii elektrycznej i gromadzenia jej w własnym źródle zasilania w postaci baterii ogniw litowych. Wyciągarka będzie pracować ciszej od tradycyjnych i nie będzie emitować spalin.

Konstruktorzy zamierzają zastosować w prototypie wiele nowinek technicznych, m.in. bezprzewodowy system pomiaru siły w linie oraz system zdalnego startu, umożliwiający zewnętrzne sterowanie startem szybowca. Wyciągarka będzie miała własną ramę nośną, co umożliwi umieszczenie jej na dowolnym podwoziu samochodu ciężarowego.

„Zapewni to pełną mobilność maszyny nie tylko w ramach lotniska, ale także pomiędzy lotniskami, po drogach publicznych” – wyjaśnia dyrektor KOMAG-u, wskazując, iż obecnie stosowane wyciągarki, zwłaszcza czterobębnowe w układzie wzdłużnym, z reguły nie mają takiej możliwości. Nie ma też w Polsce wyciągarek z napędem elektrycznym, a trzy istniejące takie na świecie są konstrukcjami przestarzałymi, opartymi o zasilanie z baterie ogniw kwasowo-ołowiowych.

Efektem przedsięwzięcia ma być nie tylko opracowanie – już w przyszłym roku - prototypu innowacyjnej wyciągarki, ale także uzyskanie niezbędnych certyfikatów, by najdalej w połowie 2023 roku maszyna była gotowa do seryjnej produkcji. Przedsięwzięcie zostało dofinansowane z unijnych środków w ramach programu operacyjnego Inteligentny rozwój. (PAP)

autor: Marek Błoński

mab/ mmu/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony