Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dwa lata w zawieszeniu za spowodowanie wypadku śmigłowca

20.11. Gdańsk (PAP) - Karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat wymierzył w piątek Wojskowy Sąd Garnizonowy w Gdyni majorowi Marcinowi G. za spowodowanie wypadku śmigłowca. Dowodzony przez niego Mi-24 rozbił się w lutym br. pod Inowrocławiem. W katastrofie zginął drugi pilot maszyny, a ranni zostali dowódca śmigłowca i technik pokładowy.Jak poinformował PAP rzecznik Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu ppłk Daniel Błaszak, piątkowa decyzja gdyńskiego sądu w sprawie majora Marcina G. zapadła bez przeprowadzania rozprawy; major - przyznając się do winy, zaproponował dobrowolne poddanie się karze, co zaakceptowała prokuratura.Błaszak dodał, że major został też ukarany grzywną w wysokości trzech tysięcy złotych.Do wypadku Mi-24 z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych z Pruszcza Gdańskiego doszło 27 lutego, późnym wieczorem pomiędzy Inowrocławiem i Toruniem, w trakcie ćwiczebnego strzelania na poligonie, stanowiącego przygotowania do misji w Afganistanie. Maszyna lotem koszącym uderzyła w ziemię na zadrzewionym terenie.Według komisji badania wypadków lotniczych, która w lipcu br. ogłosiła raport w sprawie wypadku, przyczyną katastrofy były błędy dowódcy maszyny, który leciał za nisko. Ponadto komisja ustaliła inne nieprawidłowości, takie jak np. brak współpracy załogi, nieodpowiedni nadzór, niewłaściwe zabezpieczenie meteorologiczne. Dowódcę śmigłowca przeniesiono do rezerwy kadrowej MON.(PAP)aks/ itm/ jbr/
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony