Data publikacji:
06.05.2010 10:20
Źródło artykułu
Dochodzenie ws. przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem także w USA
05.05. Waszyngton (PAP) - Przedstawiciel rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) i polski ekspert wojskowy przebywają od wtorku w USA u producenta urządzeń nawigacyjnych z samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem, badając je tam w ramach śledztwa ws. przyczyn wypadku. Firma Universal Avionics w Redmond w stanie Waszyngton jest producentem systemu ostrzegania przed zderzeniem z ziemią TAWS oraz dwóch systemów nawigacji satelitarnej FMS (ang. Flight Management System), które były zainstalowane na pokładzie prezydenckiego Tu-154.Polskiemu ekspertowi i przedstawicielowi MAK towarzyszy specjalista z amerykańskiego Krajowego Zarządu Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), agencji federalnej badającej m.in. przyczyny katastrof lotniczych. Jak powiedział PAP rzecznik NTSB Ted Lopatkiewicz, celem wizyty u producenta urządzeń jest odzyskanie z nich wszelkich danych, które mogły przetrwać katastrofę i ewentualnie mogą rzucić światło na jej przyczyny."Celem jest odzyskanie danych, jeśli to będzie możliwe. Rosjanie poprosili nas o taką pomoc. Producent ma najlepszą aparaturę, aby to zrobić" - powiedział Lopatkiewicz. "Zadaniem tych urządzeń nie jest rejestrowanie danych, tylko pomoc w kierowaniu lotem" - dodał. Tomasz Zalewski (PAP)tzal/ az/ mc/
Źródło artykułu
Komentarze