Deloitte: ok. 38 tys. samolotów zostanie wyprodukowanych w najbliższych 20 latach
Eksperci firmy doradczej Deloitte przygotowali raport "2019 global aerospace and defense industry outlook. Aerospace and defense industry trends".
"Rosnąca produkcja samolotów komercyjnych i duże wydatki na cele obronne w 2018 roku sprawiły, że światowy przemysł lotniczy i obronny (Aerospace & Defense) nie tylko odrobił straty, ale także osiągnął spore wzrosty. Eksperci firmy doradczej Deloitte (...) prognozują, że w 2019 roku przemysł ten nadal będzie na ścieżce wzrostu, a w ciągu najbliższych 20 lat na całym świecie wyprodukowanych zostanie około 38 tys. samolotów" - czytamy w przesłanym w środę raporcie.
Według raportu, zamówienia w komercyjnym sektorze lotniczym utrzymują się na rekordowo wysokim poziomie i wciąż rosną. "W ubiegłym roku na świecie dostarczonych zostało ponad 1600 samolotów. Eksperci Deloitte przewidują, że na koniec 2019 roku ta liczba powiększy się o 100 kolejnych sztuk, a producenci będą zwiększać tempo produkcji, aby nadążyć za rosnącymi zaległościami" - napisano.
Z raportu wynika, że nowym trendem na rynku jest osłabiony popyt na samoloty szerokokadłubowe. "Linie lotnicze czekają na efektywniejsze szerokokadłubowe samoloty nowej generacji, ponadto wraz z wprowadzeniem Boeinga 737-8 i Airbusa A321neo zwiększyły się możliwości samolotów wąskokadłubowych" - czytamy.
Eksperci Deloitte przewidują, że w ciągu najbliższych 20 lat Chiny mogą potrzebować blisko 7,7 tys. nowych samolotów komercyjnych o wartości 1,2 bln dol.
"Na potęgę wyrastają również Indie. Do 2025 roku mogą stać się trzecim co do wielkości - po Stanach i Chinach - rynkiem lotniczym. W ciągu najbliższych dwóch dekad w tym kraju może pojawić się popyt na ponad 2000 nowych samolotów, głównie jednokadłubowych. Na Bliskim Wschodzie natomiast przez najbliższe 20 lat samoloty szerokokadłubowe będą stanowiły ponad 40 proc. ogólnego zapotrzebowania na samoloty. To dlatego, że region ten odpowiada przede wszystkim za loty wielkogabarytowe na bardzo długich dystansach" – powiedział, cytowany w komunikacie, Piotr Świętochowski z Deloitte.
Z raportu wynika, że do 2037 r. ruch pasażerski na Bliskim Wschodzie wzrośnie o 5,2 proc., tworząc popyt na blisko 3 tys. nowych samolotów o wartości 660 mld dol.
Jak czytamy, przez zbliżający się brexit niepewna jest przyszłość brytyjskiego przemysłu lotniczego. "Z uwagi na to, że po opuszczeniu Unii Europejskiej kraj ten renegocjowałby umowy handlowe z krajami członkowskimi oraz innymi państwami, należy się spodziewać zakłóceń w łańcuchach dostaw i barier handlowych" - napisano.
Eksperci nie spodziewają się natomiast szybkiego wzrostu ruchu pasażerskiego w Japonii. W ciągu najbliższych 20 lat wyniesie około 3,2 proc., czyli znacznie poniżej wzrostu liczby pasażerów w rejonie Azji i Pacyfiku wynoszącego 5,3 proc.
Zdaniem autorów raportu napięcia geopolityczne rosną i napędzają wydatki na obronność na całym świecie. "W sektorze obronnym wzrost wydatków spowodował także ożywienie budżetu obronnego światowych potęg. Stany Zjednoczone zwiększają środki na obronę od początku prezydentury Donalda Trumpa. Krajem, który po Stanach Zjednoczonych wydaje najwięcej na obronę są Chiny. Budżet Państwa Środka na ten cel wzrósł o 8,1 proc. w ciągu roku, czyli do 175 mld dol. To zdecydowanie największy wzrost w ciągu ostatnich trzech lat" - przekazał Świętochowski. Dodano, że w najbliższych latach wydatki obronne Chin wzrosną o kolejne 10 proc.
"Również kraje NATO koncentrują się na obronności w obawie przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji i Bliskiego Wschodu. Francja planuje zwiększyć swoje wydatki obronne o 40 proc. w ciągu najbliższych sześciu lat, ponieważ do 2025 r. musi osiągnąć cel NATO, jakim jest przeznaczanie na obronę 2 proc. PKB. Więcej wydają również Indie, Chiny i Japonia. Ponadto zwiększone napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie i w Korei Północnej tworzą silny popyt na sprzęt wojskowy, który ma być jednym z kluczowych czynników wzrostu sektora obronnego w najbliższej przyszłości" - czytamy.
Raport wskazuje, że wśród zagrożeń pojawiły się także te związane z cyberprzestępczością, które w niedalekiej przyszłości mogą stać się jednym z głównych niebezpieczeństw. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta
aop/ amac/
Komentarze