Przejdź do treści
Źródło artykułu

Debiut samolotu na baterie słoneczne

26.06. Berno (PAP) - Ma 61 metrów rozpiętości skrzydeł, waży zaledwie 1500 kilogramów i jest napędzany bateriami słonecznymi - takim samolotem szwajcarski poszukiwacz przygód chce oblecieć świat. Najpierw jednak musi się upewnić, że pojazd będzie latał nawet nocą.Bernard Picard, który chce tego dokonać, przeszedł do historii w 1999 roku jako pierwszy człowiek, który okrążył Ziemię balonem. Jak mówi, jego samolot napędzany energią słoneczną ma udowodnić ludziom możliwości drzemiące w odnawialnych źródłach energii.Dotychczas baterie słoneczne były wykorzystywane w samolotach bezzałogowych, natomiast za sterami HB-SIA ma zasiąść pilot - sam Picard. Wkrótce są planowane pierwsze testy maszyny. Mają to być krótkie loty próbne, podczas których samolot wzniesie się zaledwie na kilka metrów ponad pas startowy. Jednak, gdy już pilot i konstruktorzy nabiorą zaufania do możliwości maszyny, ich plany są imponujące: udowodnić, że pilotowany przez człowieka samolot zasilany słońcem może latać także nocą i oblecieć nim świat dookoła. Oczywiście taki lot nie mógłby odbyć się bez przerw, gdyż - jak powiedział Picard cytowany przez portal BBC - „samolot teoretycznie mógłby to zrobić non-stop, ale pilot już nie”. (PAP)
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony