Czeskie linie lotnicze Smartwings wystąpią do Boeinga o odszkodowanie
Jak powiedziała w rozmowie z agencją CTK, zastępowanie unieruchomionych samolotów innymi kosztuje spółkę miliony koron dziennie (1 mln koron to 168 tys. zł).
W następstwie katastrofy Boeinga 737 MAX 8 towarzystwa Ethiopian Airlines, który rozbił się w niedzielę krótko po starcie z Addis Abeby, Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wstrzymała eksploatację wszystkich maszyn tego typu na obszarze Unii Europejskiej.
"Rozważamy wszelkie (możliwe) kroki prawne. Rekompensaty będą tematem negocjacji z Boeingiem" - odpowiedziała Dufkova na pytanie CTK, czy przewoźnik zamierza ubiegać się o odszkodowanie.
Smartwings, który wchłonął Czeskie Linie Lotnicze (CSA), ma obecnie siedem samolotów Boeing 737 MAX 8, a u producenta zamówił dalszych 32, przy czym 16 z nich miał otrzymać do lata bieżącego roku - ale nie wiadomo, czy do tego dojdzie.
"Odbierać teraz samolot, który nie może latać, nie miałoby żadnego sensu. W tej chwili nie chcemy jednak formułować żadnych ostatecznych wniosków i wierzymy, że Boeing doprowadzi w jak najkrótszym czasie do rozwiązania obecnej sytuacji" - zaznaczyła rzeczniczka Smartwings.
Odszkodowania od amerykańskiego koncernu domaga się już norweski niskobudżetowy przewoźnik lotniczy Norwegian Air Shuttle. (PAP)
dmi/ kar/
Komentarze