Przejdź do treści
Źródło artykułu

Czechy: samolot z ładunkiem szybkich testów na koronawirusa przybył do Pragi

Na praskim lotnisku wojskowym Kbely wylądował w nocy z wtorku na środę czeski wojskowy samolot transportowy Airbus A319, który przywiózł specjalnym rejsem z Chin 150 tys. szybkich testów na koronawirusa.

Testy te, które pokazują wynik badania po upływie 20-25 minut, będą wykorzystane w objętych kwarantanną miejscowościach oraz do kontrolowania stanu zdrowia funkcjonariuszy policji, strażaków, celników i żołnierzy. Normalna laboratoryjna procedura testowa trwa sześć godzin.

Jak zaznaczył czeski minister zdrowia Adam Vojtiech, pozytywny wynik szybkiego testu oznacza, że badana osoba jest z dużym prawdopodobieństwem nosicielem koronawirusa. Jednak jeśli test zakażenia nie wykryje, pozostaje jeszcze możliwość tak zwanego fałszywego zanegowania, kiedy to pacjent rzeczywiście ma koronawirusa. Według Vojtiecha, wobec takich pacjentów będzie się postępować w sposób zindywidualizowany w zależności od stwierdzonych u nich objawów.

Minister spraw wewnętrznych Jan Hamaczek zapowiedział kolejne transporty z Chin, gdzie czeskie władze oraz podmioty prywatne zakupiły 30 mln maseczek chirurgicznych, a także inne niezbędne do zapobiegania infekcjom artykuły. Dostawy zostaną zrealizowane w ramach dwóch lotów ukraińskich wielkogabarytowych samolotów transportowych An-124 Rusłan oraz lotów maszyn spółki Smartwings i należącego do niej towarzystwa Czech Airlines.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

ptg/ dmi/ ap/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony