Przejdź do treści
Źródło artykułu

Chiny/ Samolotowi z Afganistanu grozili podobno separatyści

11.08. Pekin (PAP/AP) - Władze chińskie odmówiły w niedzielę zgody na lądowanie samolotu z Afganistanu, ponieważ doniesienia wywiadu wskazywały, że maszynie mogą zagrozić separatyści z Sinkiangu - napisała we wtorek anglojęzyczna gazeta chińska "Global Times". Nie podano bliższych szczegółów.Samolot linii KamAir, lecący z Kabulu do Urumczi - stolicy regionu autonomicznego Sinkiang (Xinjiang) na północnym zachodzie Chin, zawrócił i wylądował w Kandaharze. Pierwsze informacje agencji Xinhua mówiły o porwaniu samolotu, następnie pojawiła się wersja o alarmie bombowym, zaś źródła w Afganistanie twierdziły, że po prostu brakowało dokumentów, niezbędnych do lądowania w Urumczi.Według "Global Times", po starcie maszyny z Kabulu przedstawiciele władz w Urumczi otrzymali ostrzeżenie o bombie na pokładzie i to było podstawą odmowy zgody na lądowanie. Przedstawiciele służb bezpieczeństwa Afganistanu poinformowali, że w Kandaharze samolot KamAir dokładnie przeszukano i że na pokładzie nie było bomby. W lipcu w Urumczi doszło do poważnych starć między Ujgurami, którzy wyznają islam, a napływowymi Chińczykami. Według danych oficjalnych zginęło 197 ludzi, a ponad 1700 odniosło obrażenia. Pekin odpowiedzialnością za te zamieszki obciążył "terrorystów, separatystów i obce siły".Ujgurzy stanowią około 40 procent liczącej 20 mln ludności Sinkiangu. W miastach regionu i oazach, w tym w samym Urumczi, większość mieszkańców stanowią obecnie napływowi Chińczycy. Wielu Ujgurów niechętnych jest nasilającej się chińskiej imigracji oraz partyjnej kontroli nad ich życiem społecznym i religijnym. Sinkiang to duży i słabo zaludniony obszar, obejmujący niemal jedną szóstą terytorium ChRL. Opanowany został przez Chiny w 1949 roku, gdy wojska chińskie zlikwidowały proklamowaną przez miejscowe grupy niezależną Republikę Turkiestanu Wschodniego. Sinkiang uzyskał status regionu autonomicznego 1 października 1955 roku. Działają tam separatyści ujgurscy, z których część ma być powiązana z Al-Kaidą Osamy bin Ladena. (PAP)
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony