British Airways i Air France zawieszają połączenia z Teheranem
British Airways poinformowały, że połączenia ze stolicą Iranu będą zawieszone na miesiąc. W oświadczeniu uzasadniły, że loty między Londynem a Teheranem obecnie są "nierentowne komercyjnie". Ostatni samolot brytyjskich linii odleci do Teheranu 22 września, natomiast dzień później odbędzie się ostatni lot w przeciwnym kierunku.
Brytyjski przewoźnik przeprosił podróżnych planujących podróż do Iranu i zapewnił, że prowadzi rozmowy z partnerskimi liniami lotniczymi, aby zaoferować alternatywne możliwości połączeń lotniczych. Zaproponował także zwrot pieniędzy za bilet lub przełożenie podróży na termin przed 22 września.
British Airways wznowiły bezpośrednie połączenia z Teheranem dwa lata temu, gdy sankcje wobec Iranu zostały złagodzone po podpisaniu przez ten kraj umowy nuklearnej w 2015 roku.
Jak poinformowały władze Air France, bezpośrednią przyczyną zawieszenia lotów między Paryżem a Teheranem jest także nierentowność połączeń. Francuski przewoźnik do 4 sierpnia latał do Teheranu trzy razy w tygodniu, potem już tylko raz, a od 18 września wszystkie połączenia ze stolicą Iranu zostaną zawieszone.
Na początku lipca podobną decyzję podjęły holenderskie linie KLM, które z "przyczyn handlowych" zawieszą połączenia z Teheranem 24 września.
W maju tego roku Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia nuklearnego, które Iran podpisał w 2015 roku z sześcioma mocarstwami (USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy). Umowa miała na celu ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji gospodarczych.
Po wyjściu z umowy prezydent USA Donald Trump postanowił ponownie nałożyć na Teheran sankcje ekonomiczne. 8 sierpnia weszły w życie sankcje dotyczące m.in. sektora motoryzacyjnego, dostępu do amerykańskiej waluty oraz handlu metalami i węglem; 4 listopada mają zostać przywrócone restrykcje dotyczące m.in. sektora energetycznego Iranu i bankowości. (PAP)
zm/ mc/
Komentarze