Przejdź do treści
Źródło artykułu

Boeing ma podobno rozwiązanie problemu z akumulatorami Dreamlinera

Boeing znalazł rozwiązanie problemu z akumulatorami litowo-jonowymi w swoich Dreamlinerach - pisze Reuters, powołując się na "źródło zaznajomione z planami tej amerykańskiej firmy". Kłopoty z akumulatorami spowodowały uziemienie wszystkich Dreamlinerów.

Rozwiązaniem ma być - według tego źródła - zwiększenie odstępów między ogniwami. Podobno właśnie za mały odstęp powodował przegrzewanie się akumulatorów. Reuters dodaje, że jego informator zastrzegł sobie anonimowość, ponieważ owe plany Boeinga są poufne.

Rzeczniczka amerykańskiego Krajowego Zarządu Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) odmówiła wypowiedzi na temat doniesienia Reutersa i ewentualnych planów Boeinga dotyczących wznowienia lotów Dreamlinerów. Nie chciała się wypowiedzieć także rzeczniczka Federalnego Urzędu Lotnictwa (FAA), ani rzecznik Boeinga, który podkreślił jedynie, że "setki inżynierów i ekspertów technicznych pracują bez przerwy" nad rozwiązaniem problemu i że "robią duże postępy".

"Logicznym rozwiązaniem dla Boeinga byłoby umieszczenie płytek ceramicznych między poszczególnymi ogniwami i dodanie otworu wentylacyjnego w obudowie akumulatora" - powiedział Reutersowi profesor Tokyo Metropolitan University Kiyoshi Kanamura.

Również w środę prezes państwowych indyjskich linii lotniczych Air India, Rohit Nandan, oświadczył, że Boeing ma nadzieję, iż Dreamlinery będą mogły wznowić loty na początku kwietnia br. "Powiedzieli, że te samoloty powinny znów zacząć latać od początku kwietnia. Nie mają pewności, ale mają nadzieję" - powiedział.

Linie Air India mają sześć Dreamlinerów i zamówiły jeszcze 21.

Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia, a NTSB, FAA i agendy technicznego nadzoru lotnictwa w innych krajach starają się wykryć przyczyny usterek w akumulatorach. Nie latają również dwa Dreamlinery będące w posiadaniu Polskich Linii Lotniczych LOT. (PAP)

az/ mc/

13251584

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony