Australia: oddano cześć pamięci ofiar zestrzelonego nad Ukrainą samolotu
Lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur malezyjski Boeing 777 został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą, na obszarach opanowanych przez prorosyjskich separatystów. 298 osób, które znajdowały się w samolocie, zginęło.
Podczas uroczystości rocznicowej premier Abbott odsłonił tablicę pamiątkową, która wmurowana jest w pomnik znajdujący się na ziemi pochodzącej z miejsca katastrofy. Z Ukrainy przywiózł ją policjant badający przyczynę katastrofy.
"Wiedział (funkcjonariusz), że miejsce, w którym MH17 się rozbił jest uświęcone i jakaś jego część powinna wrócić do Australii. To był z jego strony ludzki i przyzwoity czyn. Jego działanie kontrastuje z barbarzyństwem, które doprowadziło do strącenia samolotu" - podkreślił Abbott.
W uroczystości wzięli udział bliscy i rodziny ofiar katastrofy.
Tego samego dnia w australijskich mediach opublikowano, nieznany dotąd, materiał wideo nagrany w dniu katastrofy. Przedstawia on najprawdopodobniej prorosyjskich separatystów przeszukujących bagaże pasażerów samolotu malezyjskich linii lotniczych. Minister spraw zagranicznych Australii Julie Bishop podkreśliła, że nagranie "wywołuje obrzydzenie".
"Oglądanie tego wywołuje obrzydzenie. Bardzo zastanawiające jest dlaczego ten film opublikowano właśnie teraz - 12 miesięcy od zestrzelenia MH17" - podkreśliła szefowa australijskiej dyplomacji w wywiadzie telewizyjnym. Podkreśliła, że tego typu materiał musi wywołać szczególnie negatywne uczucia wśród rodzin i bliskich ofiar.
Powołując się na dane wywiadowcze, rządy państw zachodnich i Ukrainy przypisują odpowiedzialność za tę tragedię prorosyjski separatystom. Moskwa odpiera te zarzuty, sugerując, iż samolot trafiła rakieta wystrzelona przez ukraiński myśliwiec.(PAP)
lm/
Komentarze