Amerykanie chcą kupić ukraińskie silniki do śmigłowców
Dziennik Kommersant-Ukraina podał, że amerykański inwestor potwierdził informację o tym, że prowadzi rozmowy o współpracy z Motor Sich, spółką z Ukrainy zajmującą się produkcją silników lotniczych.
Przedstawiciele ukraińskiej spółki podali również, że opracowują warianty modernizacji śmigłowców S-61.
Wiaczesław Bogusłajew, przewodniczący rady dyrektorów Motor Sich zaznaczył, że śmigłowiec S-61 ma silnik T58-GE-10 produkcji General Electric. Niestety te helikoptery nie mogą latać przy wysokich temperaturach, np. przy 50 stopniach Celsjusza. A silniki ukraińskiego przedsiębiorstwa mogą to zagwarantować. Chodzi o urządzenia typu ТВ3-117ВМА-СБМ1В serii 4Е, które mogą działać przy ekstremalnych temperaturach.
Przedstawiciele Motor Sich szacują, że pierwszy lot śmigłowca ukraińsko-amerykańskiej produkcji odbędzie się w przyszłym roku.
S-61 to cywilna wersja dwusilnikowego śmigłowca wojskowego. Na jego pokładzie może pomieścić się do 30 pasażerów. Po modernizacji śmigłowce mogą być wykorzystywane m.in. w Afryce i krajach Bliskiego Wschodu. Rynkiem zbytu takiej maszyny może się także okazać Afganistan, gdzie Sikorsky Aircraft chce konkurować z rosyjskimi śmigłowcami Mi-17.
Motor Sich działa w Zaporożu, mieście położonym w południowo-wschodniej części Ukrainy. Firma zajmuje się produkcją silników lotniczych i turbin gazowych, które są sprzedawane na światowych rynkach. Współpraca zakładu z amerykańskim Sikorsky Aircraft może pomóc spółce w zdobyciu kolejnych kontraktów z producentami samolotów, którzy współpracują z NATO. Pomoże również zmniejszyć zależność spółki od rosyjskiego Russian Helicopters (Helikoptery Rosji), który jest jednym z głównych odbiorców produkcji zakładu. (PAP)
iri/ amac/
Komentarze