10 afgańskich żołnierzy zginęło w omyłkowym nalocie
Atak miał miejsce w powiecie Gereszk, na północny zachód od stolicy Helmandu, Laszkargah.
Członek rady powiatu Gereszk, Gul Aga Muslim, sprecyzował, że wśród ofiar są zarówno funkcjonariusze afgańskiej policji, jak i agencji wywiadowczej.
Rzecznik afgańskiego ministerstwa obrony generał Dawlat Waziri potwierdził, że miał miejsce błąd agańskich sił powietrznych podczas nalotu oraz że w sprawie zostało wszczęte śledztwo.
W powiecie Gereszk w Helmandzie dochodziło w ostatnich tygodniach do ostrych starć miedzy rządowymi siłami bezpieczeństwa a talibskimi rebeliantami.
Gubernator Helmandu, Hajatullah Hajat, powiedział, że do ataku z powietrza doszło w momencie, gdy siły rządowe próbowały wyprzeć talibów z tego - jak to określił - "strategicznego powiatu".
Helmand jest bastionem talibów, którzy kontrolują około 80 proc. terytorium prowincji i zajmują pozycje w odległości zaledwie kilkuset metrów od Laszkargah. Stolica Helmandu, jeden z ostatnich obszarów pod kontrolą rządu w tej prowincji, była celem wielokrotnych ataków ze strony talibów. Intensyfikacja walki w prowincji w ubiegłym roku skłoniła tysiące mieszkańców okolicznych terenów do schronienia się w Laszkargah.(PAP)
cyk/ mc/
Komentarze