Przejdź do treści
Źródło artykułu

Po awarii świateł mieszkańcy Alaski samochodami oświetlili pas startowy

Mieszkańcy Igiugig, odległej wioski na Alasce ruszyli na pomoc, aby uratować życie dziecka, które samolotem miało być przetransportowane do szpitala w Anchorage, 500 km dalej. Użyli swoich samochodów, aby oświetlić pas startowy, gdy nad ich głowami krążył (nie mogąc wylądować) samolot Kong Air wykorzystywany do transportu medycznego.

Jedna z mieszkanek mówiła, że usłyszała odgłos samolotu i zauważyła, że światła na pasie startowym są wyłączone. Natychmiast ruszyła samochodem terenowym na lądowisko zlokalizowane kilkaset metrów od jej domu, podczas gdy sąsiad wykonał 32 telefony do sąsiadów z prośbą o pomoc.

Pilot służb medevac krążył, a Nelson i inni na ziemi prowadzili koordynację przez telefon i radio, ustawiając ponad 20 samochodów, ciężarówek i quadów wzdłuż pasa startowego i oświetlając miejsce, gdzie pilot miał przyziemić. LifeMed Alaska opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych przedstawiające prostą linię świateł w oddali. „To, co wydaje się niewyraźne, ciemne zdjęcie, jest w rzeczywistości obrazem tego, co niesamowita społeczność może zrobić z dużą determinacją” - napisała firma.

Rzecznik Departamentu Transportu USA, Sam Dapcevich powiedział, że w tym roku załogi wielokrotnie jeździły na lotnisko, naprawiając światła, które zostały uszkodzone podczas zimowych prac konserwacyjnych. Wkrótce wrócą, aby naprawić je kolejny raz i upewnić się, że system działa. Cieszymy się, że społeczność była w stanie bezpiecznie pomóc pilotowi lotu medevac”, dodał.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony