Norwegia: dostarczone Ukrainie systemy przeciwlotnicze mają niespodziewaną skuteczność
Zestawy przeciwlotnicze przekazane przez Norwegię od chwili rozmieszczenia w Ukrainie zestrzeliły ponad 900 rosyjskich obiektów. Te same pociski chronią lotnisko w Rzeszowie.
Pierwszy raz od rozpoczęcia dostaw uzbrojenia dla Ukrainy norweska armia udostępniła dane dotyczące wykorzystania przez Ukraińców dostarczonego sprzętu.
“To głównie systemy NASAMS chroniły Kijów przed i w trakcie spotkania europejskich liderów z władzami Ukrainy w trzecią rocznicę rosyjskiej agresji. Z wysłanych nad ukraińską stolicę 185 dronów tylko jeden dosięgnął celu. Pozostałe zostały zestrzelone” - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Aftenposten" szef sztabu Norweskich Sił Powietrznych, płk Per Steinar Troeit.
Norweski wojskowy ocenił, że skuteczność dostarczanych od dwóch i pół roku pocisków przeciwlotniczych jest bardzo wysoka. Średnio zestrzeliwanych jest 94 proc. celów. Czasami osiągano nawet zaskakujące 100 procent trafień. Najczęściej likwidowane są drony i pociski rakietowe, ale wśród ponad 900 zestrzeleń były również inne obiekty. Armia nie podaje jednak szczegółów.
Wyrzutnie i pociski NASAMS trafiają do Ukrainy również z USA i Wielkiej Brytanii. Ich operatorami na froncie są przeszkoleni w Norwegii żołnierze ukraińscy.
Zestawy NASAMS obsługiwane przez żołnierzy z Norweskich Sił Powietrznych w grudniu 2024 roku zostały rozmieszczone wokół portu lotniczego w Rzeszowie. W ramach misji NATO chronią główne centrum logistyczne, przez które do Ukrainy trafia międzynarodowa pomoc. Ich misja ma potrwać do końca czerwca.
Z Oslo Mieszko Czarnecki (PAP)
cmm/ mms/



Komentarze