Przejdź do treści
Pirotechnik na lotnisku Chopina (fot. NwOSG)
Źródło artykułu

Alarm i ewakuacja kilkuset osób na Lotnisku Chopina

Po raz kolejny przez niefrasobliwość podróżnego konieczna była ewakuacja hali ogólnodostępnej na warszawskim Lotnisku Chopina, którą objęto przynajmniej 350 osób. Niestety nie były to ćwiczenia.

Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek (31.05.2019r.), kiedy to funkcjonariusze Straży Granicznej z Grupy Interwencji Specjalnych zostali powiadomieni przez Dyżurnego Operacyjnego o pozostawionym bez opieki bagażu. Ktoś zostawił szarą torbę podróżną bez widocznej zawartości i bez przywieszek bagażowych na ławce w pobliżu jednej z restauracji.

Nie udało się odnaleźć właściciela torby, dlatego zarządzono ewakuację obejmującą halę ogólnodostępną, oraz drogi dojazdowe. Bagaż został sprawdzony przez pirotechników Straży Granicznej przy użyciu specjalistycznego sprzętu. W środku nie znajdowało się nic, co by mogło zagrozić bezpieczeństwu. Torba została przekazana Służbie Ochrony Lotniska.

Zdarzenie nie miało wpływu na operacje lotnicze.

Straż Graniczna przypomina, że każdy bagaż bez widocznego nadzoru traktowany jest przez służby lotniskowe, jako potencjalne zagrożenie, co wiąże się ze wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa, takich jak: wyznaczenie strefy bezpieczeństwa, ewakuacja portu i rozpoznanie pirotechniczne danego bagażu. Procedury te są czasochłonne i mogą mieć wpływ na opóźnienia lotów. Aby do nich nie dochodziło należy przede wszystkim unikać pośpiechu oraz wykonywania czynności powodujących utrudnienia, takich jak pozostawianie nadbagażu w dowolnym miejscu po przepakowaniu bagażu właściwego. Nie należy również brać od nieznajomych osób pakunków i bagażu o nieznanej zawartości. Jeśli spotkamy się z podobną propozycją, powinniśmy natychmiast powiadomić o zdarzeniu służby lotniskowe. Za pozostawienie bagażu bez opieki grożą sankcje w postaci mandatu karnego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony