Muzeobus na uroczystościach w Żuradzie
W dniu 1 września 2010 roku w Szkole Podstawowej w Żuradzie (Województwo Małopolskie, powiat olkuski) miało miejsce uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2010/11. Podobnie jak we wszystkich szkołach w Polsce było ono połączone z obchodami 71 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Informacja ta nie miałaby związku z tematyką lotniczą, gdyby nie szczególny dla mieszkańców tej podolkuskiej wsi wymiar rocznicowy. Patronem szkoły jest bowiem płk pil. Władysław Gnyś (1910-2000). W latach trzydziestych ubiegłego wieku służył on w 121 Eskadrze Myśliwskiej 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. 1 września 1939 roku około godziny 7 rano ppor. pil. W. Gnyś odniósł pierwsze alianckie zwycięstwo lotnicze w II wojnie światowej. Podczas walki powietrznej nad Żuradą Gnyś za sterami myśliwca PZL P.11c zestrzelił niemiecki bombowiec Dornier Do17E, który uderzył w drugi samolot tego typu, w efekcie czego obydwa zostały strącone na ziemię. W roku bieżącym mija stulecie urodzin, a zarazem dziesięciolecie śmierci skrzydlatego obrońcy olkuskiego nieba. Osobie Władysława Gnysia poświęcono salę pamięci w szkole oraz obelisk umiejscowiony obok głównego do niej wejścia.
Uroczystości przy lotniczym obelisku zgromadziły przedstawicieli lokalnych władz oświatowych, samorządowych oraz administracji publicznej. Nie zabrakło ludzi kultury, nauczycieli, kombatantów, lokalnych dziennikarzy oraz licznie zgromadzonych dzieci i młodzieży. Specjalnymi gośćmi była rodzina Władysława Gnysia, z przybyłym z Kanady synem - Stefanem na czele oraz siostrzeńcem Waldemarem Serockim. W programie imprezy znalazły się apel i okolicznościowe przemówienia, a także występy orkiestry strażackiej oraz uczniów szkoły w Żuradzie.
Specjalną atrakcją uroczystości był przyjazd Muzeobusa. Przedstawiciele Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie wyświetlili film "Stulecie lotnictwa w Krakowie i w Małopolsce", który obejmuje tematycznie m. in. wątek bohaterskiej walki powietrznej nad Olkuszem. Poza dziećmi i młodzieżą, gośćmi "Muzeobusa" była rodzina płk Gnysia.
Komentarze