Przejdź do treści
Źródło artykułu

F-16 wracają do zmodernizowanej bazy w Łasku

– Polskie Jastrzębie wróciły do Łasku. Para bojowa wystartowała, a więc piloci polskich Sił Powietrznych są gotowi do tego, żeby bronić przestrzeni powietrznej nad naszą Ojczyzną, ale oczywiście funkcjonują w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, a więc wspierają naszych partnerów, jeżeli byłaby taka konieczność – powiedział wczoraj Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej w bazie lotnictwa bojowego Łasku.

19 sierpnia br. w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego, z udziałem Mariusza Błaszczaka ministra obrony narodowej, rozpoczął się dyżur bojowy w ramach Zintegrowanego Systemu Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej NATO. Wznowienie dyżurów nastąpiło po zakończeniu remontu lotniska tej jednej z dwóch polskich baz F-16. Remont trwał od kwietnia 2017 roku.

Minister podkreślając korzyści, jakie wynikają z modernizacji bazy w Łasku stwierdził:

Ta inwestycja trwała dwa lata. Polegała na po pierwsze modernizacji drogi startowej, po drugie na jej wydłużeniu do trzech kilometrów, w związku z tym Łask jest dziś najnowocześniejszym, jednym z najnowocześniejszych lotnisk wojskowych w Europie. Łask jest także przygotowany do tego, żeby przyjmować największe i najcięższe statki powietrzne – powiedział.


(fot. Ministerstwo Obrony Narodowej)

Dzięki centralnemu położeniu łaskiej bazy, polskie F-16 są w stanie w ciągu kilkunastu minut od startu przejąć każdy obiekt nad terytorium naszego kraju.

Zdaniem ministra Mariusza Błaszczaka po zakończeniu modernizacji drogi startowej oraz dzięki przebudowie urządzeń pomocniczych zwiększyły się możliwości prowadzenia operacji lotniczych z Łasku :

Jesteśmy gotowi do tego, żeby lotnisko przyjmowało, jeżeli byłaby taka konieczność, wsparcie ze strony naszych sojuszników. Modernizacja to taki modelowy przykład współpracy polsko-amerykańskiej, szczególnie myślę, że wart odnotowania przed wizytą prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trump'a w Polsce – powiedział szef MON.


(fot. Ministerstwo Obrony Narodowej)

W 32. Bazie Lotnictwa taktycznego stacjonuje bowiem również amerykański pododdział przygotowujący rotacyjne pobyty szkoleniowe lotników amerykańskich w Polsce. Minister zaznaczył, że modernizacja drogi startowej była wspólną inwestycją Polski i USA:

W Łasku na co dzień polscy lotnicy współpracują z przedstawicielami amerykańskich sił powietrznych. Ta współpraca zaowocowała właśnie wspólną inwestycją dotyczącą modernizacji, przebudowy i wydłużenia drogi startowej. A więc jesteśmy gotowi do tego, żeby zadbać skutecznie o bezpieczeństwo nad Polską i w Sojuszu Północnoatlantyckim.


(fot. Ministerstwo Obrony Narodowej)

Szef MON zapoznał się z infrastrukturą bazy oraz rozmawiał z pilotami i technikami F-16. Wziął udział w briefingu na temat zadań lotników z Łasku oraz ich doświadczeń z prowadzonych operacji:

– Podczas briefingu rozmawialiśmy o potencjalnym rozwoju bazy. Zrobię wszystko, żeby polskie siły powietrzne były jak najlepiej przygotowane do tego żeby zapewnić bezpieczeństwo w naszej Ojczyźnie. Dziękuję lotnikom za ich codzienną służbę życzę wysokich i bezpiecznych lotów – powiedział minister Mariusz Błaszczak.


(fot. Ministerstwo Obrony Narodowej)

32. Baza Lotnictwa Taktycznego pełni rotacyjnie Dyżur Bojowy w ramach Zintegrowanego Systemu Obrony Powietrznej i Przeciwrakietowej wraz z 22, 23 i 31. Bazą Lotnictwa Taktycznego.

Podczas dyżuru bojowego utrzymuje się w gotowości parę samolotów dyżurnych wraz z załogami, oraz obsługą naziemną do „poderwania” w nakazanych czasach startu.

Do głównych zadań pary dyżurnej należy min.: przechwycenie statków powietrznych naruszających granicę naszego państwa, ochrona terytorium RP przed atakiem z powietrza, ochrona ważnych obiektów wojskowych oraz ludności cywilnej, udzielanie pomocy załogom statków powietrznych znajdujących się w sytuacjach awaryjnych, identyfikacja obiektów powietrznych przez przechwycenie, a w razie potrzeby interwencji.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony