Mazowieckie: awaryjne lądowanie śmigłowca Robinson R44
W okolicy Torunia Włościańskiego doszło w dniu 1 sierpnia do awaryjnego lądowania śmigłowca szkoleniowego Robinson R44 (znaki rejestracyjne SP-NHM). Na pokładzie był tylko pilot. Ze wstępnych informacji wynika, że wyszedł o własnych siłach – powiedział PAP oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim kpt. Paweł Plagowski.
Strażak przekazał, że zgłoszenie dostali przed godziną 16.00. "Do awaryjnego lądowania doszło na nieużytkach. To miało być tzw. twarde lądowanie" – dodał.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że pilot wyszedł o własnych siłach" – powiedział.
Po godz. 17.00 rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. bryg. Karol Kroć przekazał, że było to awaryjne lądowanie helikoptera Robinson.
"Pilot, 32-letni mężczyzna, z ogólnymi potłuczeniami ciała został zabrany na obserwację przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejsce jadą przedstawiciele Urzędu Lotnictwa Cywilnego" – dodał.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych podjęła badanie wypadku śmigłowca Robinson R44, do którego doszło w miejscowości Toruń Włościański. Szczegółowe okoliczności oraz ewentualne przyczyny wypadku zostaną podane w Raporcie Końcowym, który zostanie opublikowany po zakończeniu badania.
Komentarze