Przejdź do treści
Lotnicza Amatorska Federacja Rzeczpospolitej Polskiej
Źródło artykułu

List LAF RP do Jarosława Kaczyńskiego

6 lipca br. Lotnicza Amatorska Federacja Rzeczypospolitej Polskiej wystosowała list do prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosława Kaczyńskiego w sprawie ustanowionego Prawa lotniczego i z wnioskiem o zaskarżenie przez opozycyjne ugrupowanie niniejszej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. LAF RP udostępniła do publikacji wspomniany list. Zachęcamy do zapoznania się z jego treścią. 
 

Poseł Jarosław Kaczyński
Prezes Prawo i Sprawiedliwość


Szanowny Panie Prezesie,

Prawie trzy lata, w bólach, z licznymi przestojami rodziła się nowela ustawy Prawo Lotnicze, a my lotnicy, chcąc mieć wpływ na jej kształt spotykaliśmy się z wieloma bardzo ważnymi osobami, posłami, senatorami, przedstawicielami rządu. Uczestniczyliśmy również w tzw . konsultacjach społecznych. Nasza organizacja Lotnicza Amatorska Federacja RP po to między innymi powstała, by walczyć o interesy swojego środowiska, by wreszcie odwrócić złe fatum, od 20 lat nękające lotnictwo amatorskie, sportowe i aeroklubowe. Spotykaliśmy się z posłami koalicji, ale również i z PIS. Rozmawialiśmy m. in. z posłem M. Wojtkiewiczem, członkiem podkomisji do nowelizacji Prawa Lotniczego, który odniósł się entuzjastycznie do naszej prośby o poparcie. Z prośbami o poparcie zwracaliśmy się również do innych posłów PIS. Byliśmy u ministra T. Jarmuziewicza, który bez ogródek oświadczył, że nowela Prawa Lotniczego to „gniot”, ale musi przejść, bo grożą nam unijne kary. W końcu senatorowie P. Ł. Andrzejewski z PIS i niezależny E. Smulewicz wnieśli w naszym imieniu dwie, żywotne dla nas poprawki, które w senacie przeszły. Niestety zostały odrzucone w sejmie i to, ku naszemu niewyobrażalnemu zdumieniu, również głosami PIS.

Szanowny Panie Prezesie.
Jak to się stało, jak to było możliwe, że ten „gniot” dzięki poparciu PIS został uchwalony? Jak to jest z tą „opozycyjnością” skoro posłowie PIS głosowali za odrzuceniem naszych poprawek, przyczyniając się do triumfu koalicji rządzącej? Mam nadzieję, że było to tylko niezamierzona „wpadka”, wypadek przy pracy, jakie zdarzają się w sejmie i być może da się to jeszcze naprawić.

Zwracamy się więc do Pana z prośbą o zaskarżenie tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, bowiem są w niej zawarte wyraźnie niekonstytucyjne zapisy. Między innymi art. 95 ust. 4a i 4b zawiera taki zapis: prezes ULC w art. 95 ust. 4a będzie uznawał świadectwa kwalifikacji wydane przez nadzory obcych państw pilotom samolotów lekkich, ale pilotom motolotni, lotni, paraplanów, które również są składnikami formuły lotnictwo „ultralekkie”, już uznawać nie musi- art. 95 ust. 4b. Jest to drastyczna, niekonstytucyjna nierówność traktowania podmiotów, nie mówiąc już o tym, że zawiera antyintegracyjne, antyrozwojowe treści. Jest to zapis kuriozalny na skalę całej Unii Europejskiej. W nowym Prawie Lotniczym takich zapisów jest więcej, a zastosowanie w Prawie Lotniczym pojęcia „uznanie” jest absolutnie nie do przyjęcia.

Szanowny Panie Prezesie.
Całe środowisko lotnictwa amatorskiego chciałoby wiedzieć, kto jest naszym szczerym i prawdziwym sojusznikiem i na kogo mamy głosować w nadchodzących wyborach.

W wielu nowoczesnych europejskich państwach nadzór nad lotnictwem amatorskim i sportowym prowadzą organizacje społeczne. O takich rozwiązaniach nieoficjalnie wspomina strona rządowa, jak również parlamentarzyści. Cóż z tego, kiedy w nowym prawie umacnia się pozycję ULC, gdzie jego Prezes będzie uznawać dokumenty wydane w innych państwach Unii Europejskiej. W ULC już mówi się o doszkalaniu i egzaminowaniu lotników, którzy będą chcieli uprawnienia zdobyte w innych krajach zamienić na uprawnienia krajowe. Złe prawo i praktyki ULC już doprowadziły do masowej emigracji polskich pilotów pod obce znaki. Dla przykładu polskich świadectw kwalifikacji na samoloty lekkie wydano kilkadziesiąt, gdy równoległe pilotów latających na czeskich uprawnieniach jest ponad 500, nie wspominając o pilotach, którzy zdobyli swe uprawnienia na Słowacji, Litwie, Niemczech, Francji, itd.

Bardzo prosimy o spotkanie, by omówić i przybliżyć obecnym i przyszłym parlamentarzystom palące problemy naszego środowiska, aby nie ziściła się uwaga obecnego Prezydenta B. Komorowskiego, że „polscy piloci mogą latać na bramach od stodoły”.

Z poważaniem,
w imieniu środowiska lotnictwa lekkiego, Zarządu LAF RP ,

Prezes Wiesław Filosek
 
PS: Apel skierowany do prezesa największej partii opozycyjnej, niestety bez odpowiedzi.

***
Czytaj również:
LAF RP podejmuje dialog z Posłami na temat niekorzystnych zapisów w nowym Prawie Lotniczym

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony