Przejdź do treści
Pilot-uczeń Lotniczej Akademii Wojskowej (fot. M. Wajnchold)
Źródło artykułu

Rekrutacja na studnia w Lotniczej Akademii Wojskowej wystartowała

Lotnicza Akademia Wojskowa (LAW) zaprasza pod swoje skrzydła! Rekrutacja na studia wojskowe trwa do 31 marca br. W tym roku 153 maturzystów ma szansę spełnić marzenia o lataniu oraz studiować na kierunkach związanych z lotnictwem.

"Szkoła Orląt" to nie tylko piloci, to również kontrolerzy ruchu lotniczego, logistycy, nawigatorzy, operatorzy Bezzałogowych Statków Powietrznych (BSP) i wiele innych zawodów ściśle związanych z lotnictwem.

Tryb i warunki rekrutacji zostaną podane niezwłocznie po ukazaniu się zarządzenia Ministra Obrony Narodowej w przedmiotowej sprawie.

Link do rekrutacji na studia wojskowe: www.rekrutacja.law.mil.pl/wsosp-irk-app/ledge/view/irk.pub.Page#/

W tym roku Lotnicza Akademia Wojskowa przyjmuje na następujące kierunki i specjalności:

Lotnictwo i kosmonautyka (łącznie 80 miejsc) – specjalności:
– pilot samolotu bojowego naddźwiękowego – 20 miejsc
– pilot samolotu transportowego wielosilnikowego – 20 miejsc
– pilot śmigłowca – 30 miejsc
– operator BSP – 10 miejsc

Nawigacja (łącznie 43 miejsca) – specjalności:
– nawigatorzy – 18 miejsc
– ruch lotniczy – 25 miejsc

Logistyka (łącznie 30 miejsc) – specjalność:
– ogólnologistyczna – 30 miejsc

Lotnicza Akademia Wojskowa to jedyna placówka w Polsce kształcąca kandydatów na pilotów wojskowych. Prawie stuletnia tradycja szkoły, bogata historia dęblińskich asów biorących udział w walkach na wszystkich frontach drugiej wojny światowej w połączeniu z nowoczesną infrastrukturą i unikatową ofertą szkoleniową to największe atuty LAW.

Absolwent studiów wojskowych promowany jest na pierwszy stopień oficerski – podporucznika. Wśród maturzystów i kandydatów do Szkoły Orląt krążą mity związane z rekrutacją do LAW. Lotnictwo nie jest kierunkiem wyłącznie dla mężczyzn. Plomba w zębie, wada wzroku, czy przebyte urazy nie muszą dyskwalifikować kandydata na studia!

Wyląduj w LAW!

Emilia Cuch

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony