Czy można być członkiem Aeroklubu Regionalnego?
Często słuchałem jak piloci mówili z dumną, „jest członkiem Aeroklubu Krakowskiego”, albo Warszawskiego, czy Częstochowskiego. Podkreślają, że są przede wszystkim członkiem Aeroklubu Regionalnego, nieco w afroncie do Aeroklubu Polskiego. Budziło to moje zdziwienie i mimowolny „dziwny” uśmiech. Jednak z drugiej strony - po co wybudzać tych Pilotów z takiego snu?
Jednak z racji zwołanego na 9 lutego w Lesznie spotkania Aeroklubów Regionalnych, oraz mając na względzie statut Aerokluby Polskiego niezgodny z art. 8. Ustawy o sporcie i postępowaniem administracyjnym MSiT, postanowiłem napisać parę słów.
Powiem wprost - nie można być członkiem Aeroklubu Regionalnego, bo prawo czegoś takiego nie dopuszcza.
Zgodnie z ustawą Prawo o stowarzyszeniach, można być tylko i wyłącznie członkiem stowarzyszenia, ponieważ jest ono powoływane autonomicznie, oddolnie, przez co najmniej 15 osób. Natomiast członkostwo w terenowej jednostce organizacyjnej stowarzyszenia (Aeroklubie Regionalnym) jest wykluczone, ponieważ jest ona powoływana odgórnie przez już istniejącą organizacje (AP) na podstawie statutu i tylko do czynności cywilnoprawnych.
Art. 9. Ustawy Prawo o stowarzyszeniach mówi że:
„Osoby w liczbie co najmniej piętnastu, pragnące założyć stowarzyszenie, uchwalają statut stowarzyszenia i wybierają komitet założycielski.”
A więc można być tylko członkiem AP jako członkiem stowarzyszenia, nie można być członkiem AR. Natomiast jak ten problem braku członków Aeroklubów Regionalnych rozwiązuje statut AP? A mianowicie władze danego Aeroklubu Regionalne mogą być wybierane przez członków Aeroklubu Polskiego, którzy zostali przyjęci do Aeroklubu Polskiego decyzją władz danego Aeroklubu Regionalnego (§ 6.1. Statutu AP). Zatem jeśli ktoś mówi, że jest członkiem np. Aeroklubu Warszawskiego mija się z prawdą, ponieważ jest tylko członkiem Aeroklubu Polskiego.
Aeroklub Polski posługuje się tzw. podwójną osobowością prawną, czyli do osobowości prawnej AP jako stowarzyszenia, są tworzone i dopisywane osobowości prawne aeroklubów regionalnych, jednak niemożliwe jest podwójne członkostwo osób fizycznych w ramach jednego stowarzyszenia.
Z „osobliwym” uśmiechem wysłuchałem 6 grudnia na posiedzeniu sejmowej Komisji Sportu Pana Prezesa Aeroklubu Polskiego, który powiedział że: „Aerokluby Regionalne mają osobowość prawną, mają własne autonomiczne władze, zarząd, walne zgromadzenie, dysponują własnym majątkiem, prowadzą działalność sportową tak jak normalne kluby sportowe.”
Warto jednak pamiętać, że nie jest to walne członków aeroklubu regionalnego, ale walne członków Aeroklubu Polskiego. Nie jest to „samodzielność” woli członków aeroklubu regionalnego, ale dalej samodzielność woli członków Aeroklubu Polskiego.
Takie rozwiązanie może być kontrowersyjne z punktu widzenia prawa stowarzyszeniowego, ponieważ nie wszyscy członkowie Aeroklubu Polskiego solidarnie mają prawo uczestnictwa w „walnych” danego aeroklubu regionalnego.
Warto wiedzieć, że majątek Aeroklubów Regionalnych jest majątkiem członków Aeroklubu Polskiego jako stowarzyszenia. W przypadku likwidacji stowarzyszenia AP majątek Aeroklubu Regionalnego traci właściciela, ponieważ już nie ma członków Aeroklubu Polskiego, a więc majątek AR czeka taki sam los jak majątku AP.
Mając jeszcze na uwadze słowa Pana Prezesa Skalika „ (…) prowadzą działalność sportową tak jak normalne kluby sportowe.” przytoczę fragment regulaminu licencjonowania zawodników AP:
„Zawodnik zrzeszony - Zawodnik posiadający status członka klubu sportowego posiadającego LKS wydaną przez AP”
Są to wielce osobliwe „normalne” kluby w swojej działalności, bo nie mają zawodników?
Żaden zawodnik nie może być członkiem takiego klubu - Aeroklubu Regionalnego. Klubem z członkami może być tylko Aeroklub Polski. Jest to więc osobliwy Polski Związek Sportowy będący tylko klubem, a nie związkiem klubów. Władze Aeroklubów Regionalnych mogą jedynie zawrzeć umowę cywilnoprawną z zawodnikiem. Jednak nie słyszałem by którykolwiek Aeroklub Regionalny podpisał taką umowę z zawodnikiem?
W tym kontekście zrozumiałym jest, że projekty zmian w ustawach, jakie proponowały od wielu lat władze AP, a mające na celu przekształcenie Aeroklubów regionalnych w stowarzyszenia, nie spotkały się nawet z merytoryczną odpowiedzią. Niespotykanym kuriozum byłyby „spec” zapisy ustawy, które by przekształcały osoby prawne bez członków w stowarzyszenia, które są powołane tylko aktem woli 15 osób. Byłoby to „wyręczenie” przez ustawodawcę od Konstytucyjnego prawa do wyrażenia wolni wyboru obywateli RP o powołaniu stowarzyszenia.
W moim przekonaniu najprostszym rozwiązaniem jest zawiązanie przez pilotów naprawdę samodzielnych stowarzyszeń w danym regionie (co najmniej 15 osób) i w drodze umowy przekazanie im majątku Aeroklubów Regionalnych.
Ps.
Marzy mi się chwila kiedy, tak jak przed wojną, wysiadając z samolotu Pilot z dumą może prawdziwie powiedzieć, że jest członkiem Aeroklubu Krakowskiego. Wtedy odwdzięczę się mu z przyjemnością szczerym uśmiechem i uznaniem.
Komentarze