Przejdź do treści
Źródło artykułu

Konfederacja domaga się dymisji dyrektora KOWR w związku ze sprawą działki pod CPK

Konfederacja żąda dymisji dyrektora KOWR i posła PSL Henryka Smolarza w związku ze sprzedażą państwowej działki w Zabłotni wiceprezesowi firmy Dawtona. Politycy Konfederacji zarzucają Smolarzowi zaniechania, m.in. chodzi o nieodkupienie terenów kluczowych dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Konfederacja zarzuca Smolarzowi, że nie podjął żadnych działań, które pozwoliłyby odkupić dla państwa działkę sprzedaną wiceprezesowi Dawtony Piotrowi Wielgomasowi. Chodzi o teren, który jest ważny w kontekście budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dodatkowo, według ustaleń Wirtualnej Polski Henryk Smolarz miał spotkać się z prezesem Dawtony Andrzejem Wielgomasem. Miało się to stać po otrzymaniu od WP pytań dotyczących działki.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej poseł Krzysztof Bosak (Konfederacja) domagał się konsekwencji wobec urzędników odpowiedzialnych za sprzedaż działki, która wciąż jest w prywatnych rękach. - Trafiła w prywatne ręce w okresie rządów PiS i za to politycy PiS powinni zostać rozliczeni – powiedział Krzysztof Bosak.

Podkreślił, że działka wciąż jest w prywatnych rękach „z powodu obstrukcji administracji, która związana jest z obecnym rządem”. – Konkretnie w KOWR-ze, na czele którego stoi polityk PSL Henryk Smolarz. Domagamy się w związku z tym rezygnacji ze stanowiska, dymisji pana posła Henryka Smolarza. Domagamy się, aby ustąpił ze swojej funkcji - mówił Bosak.

Poseł Konfederacji uzasadniał żądanie m.in. tym, że jego zdaniem Smolarz „konsekwentnie ignorował pisma od spółki CPK wzywającej do zajęcia się sprawą”. – Można mu pogratulować skuteczności, bo udało mu się sprawę prawie o rok przeciągnąć – podkreślił Bosak. Dodał, że cztery pisma ze strony CPK pozostały bez odpowiedzi.

Polityk Konfederacji Wojciech Machulski ocenił zaś, że sprawa działki sprzedanej przez KOWR „to jest wspólna afera zarówno poprzedniej ekipy rządzącej, ekipy Prawa i Sprawiedliwości, jak i obecnej koalicji Donalda Tuska”. – Zarówno ekipa Prawa i Sprawiedliwości, jak i ekipa Donalda Tuska wspólnie mają na swoim koncie działania, które można określić co najmniej podejrzanymi i uważamy, że taka sprawa powinna być przedmiotem działania chociażby komisji śledczej – powiedział Wojciech Machulski.

Z kolei poseł Michał Urbaniak dodał, że politycy rządzącej koalicji traktują instytucje publiczne „jako dojną krowę, z której mogą czerpać korzyści”. – Nie dbają absolutnie o dobro wspólne, co jest patologią i nie powinno ich być w tym wypadku w polityce. Te niekończące się audyty, które trwają w wielu instytucjach, które nie przynoszą żadnych konkretnych wniosków, to jest tylko zasłona dymna, do tego, żeby można było wchodzić, żeby można było udawać, że się pracuje, by swoi mogli zarabiać na tych instytucjach – powiedział Michał Urbaniak.

Z informacji przekazanych we wtorek przez rzecznika rządu Adama Szłapkę wynika, że szef resortu rolnictwa przeprowadzi audyt w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa ws. działki pod CPK. Pytany, czy będzie decyzja Donalda Tuska ws. odwołania dyrektora generalnego KOWR Józefa Smolarza, Szłapka zapewnił, że „nic nie wie o żadnej decyzji premiera w sprawie odwołania kogokolwiek”.

Minister rolnictwa Stefan Krajewski (PSL) poinformował zaś w poniedziałek, że kontrola w KOWR dotycząca okoliczności sprzedaży należącej do Skarbu Państwa działki w Zabłotni wiceprezesowi Dawtony Piotrowi Wielgomasowi ma potrwać dwa tygodnie. Szef resortu stwierdził, że nadal ma zaufanie do dyrektora KOWR Henryka Smolarza.

W ubiegłym tygodniu Wirtualna Polska napisała, że w 2023 r., niedługo przed oddaniem władzy przez PiS, Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż przez KOWR wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi działki o powierzchni 160 ha, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Według portalu, w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Ostatecznie transakcja sprzedaży opiewająca na 22,8 mln zł została zawarta 1 grudnia 2023 r., tuż przed oddaniem władzy przez PiS.

W niedzielę były minister rolnictwa w rządzie PiS Robert Telus napisał na platformie X, że nie wiedział o sprzedaży gruntów w Zabłotni wiceprezesowi Dawtony. Stwierdził też, że działka nie leży na terenie planowanej budowy CPK. Zapewnił, że „jeśli ziemia będzie potrzebna na inwestycje towarzyszące CPK, np. tory kolejowe, to zgodnie z umową sprzedaży Skarb Państwa będzie mógł ją natychmiast odkupić po cenie zbytu”.

mt/ ugw/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Komentowanie tego niusa zostało z automatu wyłączone. Jeśli chciałbyś/-abyś je skomentować prosimy o maila na adres wspolpraca@dlapilota.pl

Nasze strony