Przejdź do treści

Potencjalnie wybuchowy plecak na krakowskim lotnisku

Bezpieczeństwo podróżnych w komunikacji lotniczej to sprawa priorytetowa. – Nie możemy lekceważyć żadnego zagrożenia. Nawet tak niepozornego jak szkolny plecak – mówią krakowscy funkcjonariusze Straży Granicznej.

W sobotnie popołudnie funkcjonariusze Placówki SG w Krakowie-Balicach dostali informację od Służby Ochrony Lotniska o bagażu pozostawionym bez opieki. Podejrzany pakunek znajdował się na peronie PKP, naprzeciwko Terminala T4 krakowskiego lotniska.

Na miejsce natychmiastowo zadysponowano funkcjonariuszy SG, którzy poszerzyli strefę bezpieczeństwa, wyznaczoną wokół znaleziska. W pierwszej kolejności dokonano sprawdzenia bagażu przy pomocy psa przeznaczonego do wykrywania materiałów wybuchowych i broni. Następnie, do akcji wkroczył pirotechnik ze specjalistycznymi urządzeniami do wykrywania materiałów wybuchowych. Gdy pakunek został uznany za bezpieczny, sprawdzono go  manualnie – w środku znajdowały się … ubrania i zabawki dziecięce.

Niestety, w bagażu nie było żadnych dokumentów, a właściciel do chwili obecnej nie zgłosił się po zgubę. Po zakończeniu działań, plecak wraz z zawartością przekazano pracownikom SOL.

Zdarzenie nie spowodowało utrudnień w odprawie granicznej oraz nie wpłynęło na opóźnienia samolotów. Niemniej jednak, w czynności zostało zaangażowanych łącznie 9 funkcjonariuszy, specjalistyczny sprzęt i pies służbowy.

Straż Graniczna apeluje do podróżnych o pilnowanie swoich bagaży, gdyż każdy nawet niewielki pakunek pozostawiony na lotnisku bez opieki, traktowany jest jako potencjalnie zagrożenie. Związane jest to z wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa.

Bagaż bez nadzoru zawsze oznacza kłopoty, mogą to być opóźnienia w komunikacji lotniczej, czy też sankcje w postaci mandatu karnego w wysokości do 500 zł.

FacebookTwitterWykop

Nasze strony