Wreszcie mają lądowisko!
Jasło nie było zainteresowane, a mogło na tym skorzystać.
- Zaledwie od paru dni działa lądowisko w Czeluśnicy, a już kilka szkół chce z nami współpracować. Największą popularnością wśród dzieci i młodzieży cieszy się modelarstwo.
To zainteresowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Andrzej Skrudlik, wiceprezes Jasielskiego Stowarzyszenia Lotniczego "Ikar".
Stowarzyszenie zrzesza kilka sekcji (modelarska, szybowcowa, samolotowa, parolotniowa).
- Chcieliśmy stworzyć dla miłośników uprawiania sportów lotniczych lądowisko, gdzie mogliby się spotykać i realizować swoje lotnicze pasje. Początkowo planowaliśmy, aby zostało ono zlokalizowane niedaleko drogi prowadzącej do strefy przemysłowej w Warzycach, gdzie są dobre warunki do uprawiania sportów lotniczych. Zwróciliśmy się więc do Urzędu Miasta w Jaśle o wyrażenie opinii w sprawie tej inwestycji, jednak do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi - opowiada ze smutkiem Andrzej Skrudlik.
Znaleźli wsparcie gdzie indziej
- W związku z tym, że miasto najwyraźniej nie było zainteresowane uruchomieniem lądowiska w zaproponowanym przez nas miejscu, postanowiliśmy szukać wsparcia gdzie indziej. Pojechaliśmy do gminy Tarnowiec, wskazaliśmy teren, gdzie lądowisko miałoby się znajdować, a ówczesny wójt uznał, że faktycznie jest ono potrzebne. Został ogłoszony przetarg, który wygraliśmy, staliśmy się więc administratorem terenu koło klubu sportowego - opowiada dalej Skrudlik.
Samoloty ultralekkie mogą już startować i lądować
W ciągu miesiąca dzięki pomocy mieszkańców Czeluśnicy, którzy udostępnili także niezbędny sprzęt, odpowiednio przygotowano teren.
- Lądowisko zajmuje 5,5-kilometrową łąkę, obecnie długość pasa startowego wynosi 500 metrów. Na razie mogą tutaj lądować samoloty ultralekkie, szybowce, motolotnie, paralotnie, samoloty transportowe AN 22 - wylicza Skrudlik.
Pas startowy będzie dłuższy
Wiceprezes stowarzyszenia mówi także, że do lipca br. zwiększona zostanie długość pasa startowego do 700 metrów.
- Dzięki temu z lądowiska skorzystają także samoloty wyższej klasy - dodaje Andrzej Skrudlik.
Komentarze