FAA uznała proces samo-certyfikacji LSA za właściwy
Gdy nie więcej jak pięć lat temu przemysł LSA promował pozwolenie FAA na to by każdy producent sam certyfikował swoje samoloty, pojawiły się pewne wątpliwości czy kupujący albo choćby ubezpieczyciele uznają taki proces za wystarczający.
Dzisiaj, FAA sfinalizowała bez większych zastrzeżeń 23 z 29 planowanych przez producentów LSA zaleceń. „FAA jest przekonana, że zgodność producentów LSA z ogólnie przyjętymi normami, może być podobna do tej, reprezentowanej przez producentów samolotów komercyjnych,” powiedział niedawno przedstawicielom branży LSA John Colomy – p.o. dyrektora Dyrektoratu Małych Samolotów w FAA (ang.: Small Aircraft Directorate).
Dan Johnson, przewodniczący LAMA (Light Aircraft Manufacturers Association) zaznacza, że samo-certyfikacja nie jest czymś zupełnie nowym dla branży LSA, gdyż właśnie tak działano od samego początku. Jest na pewno czymś nowym dla FAA. „Gratuluję tej agencji rządowej wycofania się ze swojej normalnej regulującej kontroli” powiedział Johnson.
FAA zaznacza, że odkryła pewne sfery, w których warto poczynić ulepszenia. Producenci usłyszą o nich już niebawem. Johnson oznajmił, że należy się tego spodziewać. „Jakżeby mogło być inaczej? Nasz przemysł istnieje zaledwie 4 lata, podczas gdy dla przykłądu Cessna, miała ponad 80 lat by wszystko dopiąć na ostatni guzik"
Dzisiaj, FAA sfinalizowała bez większych zastrzeżeń 23 z 29 planowanych przez producentów LSA zaleceń. „FAA jest przekonana, że zgodność producentów LSA z ogólnie przyjętymi normami, może być podobna do tej, reprezentowanej przez producentów samolotów komercyjnych,” powiedział niedawno przedstawicielom branży LSA John Colomy – p.o. dyrektora Dyrektoratu Małych Samolotów w FAA (ang.: Small Aircraft Directorate).
Dan Johnson, przewodniczący LAMA (Light Aircraft Manufacturers Association) zaznacza, że samo-certyfikacja nie jest czymś zupełnie nowym dla branży LSA, gdyż właśnie tak działano od samego początku. Jest na pewno czymś nowym dla FAA. „Gratuluję tej agencji rządowej wycofania się ze swojej normalnej regulującej kontroli” powiedział Johnson.
FAA zaznacza, że odkryła pewne sfery, w których warto poczynić ulepszenia. Producenci usłyszą o nich już niebawem. Johnson oznajmił, że należy się tego spodziewać. „Jakżeby mogło być inaczej? Nasz przemysł istnieje zaledwie 4 lata, podczas gdy dla przykłądu Cessna, miała ponad 80 lat by wszystko dopiąć na ostatni guzik"
Źródło artykułu
Komentarze