Sprzeciw wobec zakazu elektroniki w kokpicie
Po październikowym incydencie z samolotem linii Northwest, który o 280 km minął docelowe lotnisko w Minneapolis, Senat Stanów Zjednoczonych zaproponował ustawy mające na celu wykluczenie podobnych sytuacji w przyszłości. Piloci, którzy uczestniczyli w zdarzeniu tłumaczyli, że na rozproszenie uwagi wpłynęło korzystanie z laptopów.
W projekcie znalazły się zapisy ograniczające użycie przenośnych urządzeń elektronicznych w kokpitach samolotów. Piloci obawiają się, że taki zakaz mógłby utrudnić próby wprowadzenia wyposażenia zapewniającego bezpieczeństwo i świadomość sytuacyjną m.in. przenośnych kart podejść, elektronicznych map lotnisk, oraz elektronicznych list kontrolnych.
Takie urządzenia można wbudować w awionikę na stałe, jednak jest to kosztowne rozwiązanie. Wyposażenie linii lotniczych w elektroniczne diagramy lotnisk to wydatek ponad 100000 dolarów od samolotu, podczas gdy ten sam efekt za nieporównywalnie niższą cenę można uzyskać przy pomocy laptopa, ręcznego PDA (personal digital assistant), lub nawet iPhone’a.
Proponowana ustawa (The Distracted Flying Act), zawiera wyjątki dotyczące konkretnych urządzeń, lecz istnieją obawy, że jakiekolwiek restrykcje mogą spowodować niepotrzebne utrudnienia również dla urządzeń, które zwiększałyby wydajność i bezpieczeństwo.
Przetłumaczono na podstawie artykułu ze strony AvWeb.
Komentarze