Przejdź do treści
IATA
Źródło artykułu

IATA wzywa rządy do działania w związku z pyłem wulkanicznym

Zrzeszenie Międzynarodowego Transportu Lotniczego (IATA) wezwało rządy państw europejskich i dostawców usług nawigacyjnych dla lotnictwa do pilnego opracowania bardziej precyzyjnych procedur identyfikacji skażonej pyłem wulkanicznym przestrzeni powietrznej. Apel ogłoszono we wtorek, w reakcji na poniedziałkowe odwołanie w Europie tysiąca lotów z powodu chmury pyłu wulkanicznego znad Islandii. W oświadczeniu, opublikowanym na stronie internetowej IATA wskazano, że problem pyłu wulkanicznego nie zniknie w najbliższym czasie i wyrażono opinię, że obecny europejski system decydowania o zamykaniu przestrzeni powietrznej nie sprawdza się w praktyce, bowiem dochodzi także do niepotrzebnych ograniczeń.

"Bezpieczeństwo zawsze ma dla nas najwyższy priorytet. Ale musimy podejmować decyzje na podstawie faktów, a nie wyłącznie na podstawie niepotwierdzonych modeli teoretycznych" - podkreślił dyrektor generalny IATA Giovanni Bisignani, nawiązując do modelu ośrodków doradztwa w sprawach pyłu wulkanicznego (VAAC - Volcanic Ash Advisory Centers). Bisignani wskazał na konkretne przypadki uzupełniania danych VAAC o doświadczenia praktyczne we Francji i Wielkiej Brytanii, umożliwiające bardziej precyzyjne określanie obszarów bezpiecznych dla lotnictwa. Wskazał, że ponad 200 tys. lotów odbyło się bez żadnych incydentów na obszarze, zidentyfikowanym przez VAAC jako potencjalnie zagrożony pyłem wulkanicznym. Odnotował też, że na podstawie tych samych danych różne kraje dochodzą do różnych konkluzji w zakresie zamykania, bądź otwierania przestrzeni powietrznej.

Zdaniem Bisignaniego rządy europejskie nie potrafiły zadziałać w trybie pilnym i zapewnić faktycznego przywództwa w kryzysie, spowodowanym wybuchem wulkanu na Islandii. Szef IATA zwrócił uwagę, że najbliższe obrady ministrów transportu są zaplanowane na 24 czerwca i spytał retorycznie: "Co to za przywództwo, które czeka ponad miesiąc z podejmowaniem decyzji kryzysowych?" az/ ap/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony