Hiszpania: aktywiści klimatyczni zablokowali pas startowy na lotnisku Barajas w Madrycie
Aktywiści klimatyczni z grupy Przyszłość Roślinna wtargnęli w piątek na pas startowy międzynarodowego lotniska Barajas w Madrycie; dwóch z nich przykleiło swoje dłonie do płyty lotniska uniemożliwiając ruch lotniczy - poinformowała na Twitterze organizacja kontrolerów ruchu lotniczego ATC. Interweniowała Gwardia Cywilna; po przerwie lotnisko wznowiło działalność.
Członkowie Przyszłości Roślinnej nieśli transparent z napisem „Zjednoczone społeczeństwo nie potrzebuje partii”. Według komunikatu grupy na Twitterze, aktywiści chcieli zwrócić uwagę, że niezależnie od wyniku niedzielnych wyborów powszechnych w Hiszpanii społeczeństwo powinno zorganizować się, aby stawić czoła konsekwencjom zmian klimatycznych.
Przyszłość Roślinna podkreśliła, że żadna partia polityczna nie zaproponowała skutecznych środków walki z zagrożeniami związanymi ze zmianami klimatycznymi. Według organizacji, akcja protestacyjna nie miała na celu zniechęcenie do udziału w wyborach, ale chciano zwrócić uwagę na potrzebę budowy „terytorium nadającego się do zamieszkania”.
Tydzień temu kilku aktywistów Przyszłości Roślinnej spryskało farbą prywatny samolot i przykleiło się do niego na lotnisku na turystycznej wyspie Ibiza na Balearach. Pięć dni temu ta sama grupa spryskała farbą cumujący w porcie na Ibizie prywatny jacht Kaos, której właścicielką jest miliarderka, spadkobierczyni firmy Walmart, Nancy Walton Laurie.
Akcje na Ibizie były częścią kampanii „Odrzutowce, jachty, koniec imprezy” prowadzonej przez organizacje klimatyczne śródziemnomorskiego archipelagu Balearów, które żądają m.in. zakazu dla prywatnych samolotów i jachtów w celu wyeliminowania „luksusowych zanieczyszczeń”.
Komentarze