Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pasja uskrzydla i zwycięża słabość

Dobiegają końca duże, międzynarodowe, zawody szybowcowe FCC Gliding rozgrywane w słowackiej Prievidzy. Niewątpliwym bohaterem tych zmagań jest Adam Czeladzki.

Przed dwoma laty, podczas niefortunnego lądowania doznał obrażeń, które skazały go na wózek inwalidzki. Jeszcze do niedawna było to dla pilota niemal wyrokiem śmierci. Jednak zliberalizowano zasadniczo przepisy i wymagania zdrowotne, więc Adaś nie poddał się .

Jak sam twierdzi: - Tańczył nie będę, w piłkę nożną nie zagram, a bez latania żyć nie można .

A latać potrafi i to znakomicie. Gdy tylko rehabilitacja usprawniła go dostatecznie, kupił szybowiec dostosowany do całkowicie ręcznego sterowania i już w ubiegłym roku wrócił do kręgu kolegów ścigających się nad polskimi polami. Zimą wykonał kilka pięknych lotów w Afryce a teraz pod słowackim niebem zmaga się z międzynarodowym towarzystwem szybowników. Choć dał rywalom znaczny handicap, bo posługuję się tylko rękami, a pogoda i organizatorzy nie rozpieszczają, radzi sobie świetnie i lokuje się na bardzo dobrych pozycjach. Wielkim wsparciem jest oczywiście jego żona Jola oraz córeczki - Diana i Marta.

Brawo Adaś ! Serdecznie gratulujemy i podziwiamy za hart ducha oraz świetną postawę.

Tomasz Kawa

Czytaj również:
Triumfator III Szybowcowych Mistrzostw Polski w Klasie 18 metrowej

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony