Przejdź do treści
Źródło artykułu

Europejski satelita obserwuje pingwiny

Satelita Copernicus Sentinel-2, dzięki swojej wysokiej rozdzielczości, wykrył ślady odchodów dużej liczby pingwinów cesarskich na lodowcu Dawson-Lambton. Ten ważny dla pingwinów królewskich rejon traci lód.

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) opublikowała wykonane przez działającego w programie Copernicus satelitę Sentinel-2 zdjęcie lodowego języka antarktycznego lodowca Dawson-Lambton mieszczącego się rejonie Morza Wedella.

Widać m.in. liczne rozpadliny i fałdy, które powstają pod wpływem ciśnienia tworzącego się, gdy lód wędruje w kierunku morza.

Niestety, w porównaniu do fotografii sprzed roku, na zdjęciu widać wyraźne ubytki sezonowego lodu pojawiającego się co roku wokół lodowca. Tymczasem region ten to miejsce bytowania ważnej kolonii pingwinów cesarskich.

Do rozmnażania zwierzęta te potrzebują właśnie pływających lodowych wysp, które utrzymują się między kwietniem i grudniem.

Specjaliści ESA zwracają uwagę, że ze względu na miejsce bytowania badanie pingwinów to zadanie trudne. Pomagają satelity, które mogą wykryć odchody tych zwierząt. Potrafi tego dokonać m.in. Sentinel-2.

W odległości ok. 50 km na północ od głównego lodowca badacze dostrzegli z jego pomocą odchody w ilości świadczącej o obecności tysięcy osobników.

Jak podkreślają badacze, to szczególnie dobra wiadomość po tym, jak w ubiegłym roku oderwała się część pobliskiego Lodowca Szelfowym Brunta. Biolodzy obawiali się, że po tym zdarzeniu pingwiny mogą nie powrócić na dawne miejsca.(PAP)

Marek Matacz

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony