Estonia: Rosja zintensyfikowała zakłócanie sygnału GPS
Za wschodnią granicą Estonii, w pobliżu Narwy i wybrzeża Zatoki Narewskiej, Rosja zintensyfikowała zakłócanie sygnału GPS; do incydentów może dochodzić szczególnie podczas przelotów dronów w pobliżu granicy wschodniej kraju – przekazały estońskie organy regulacyjne i nadzoru transportu.
Lokalna policja oraz straż graniczna ustanowiły już pięciokilometrową strefę zakazu lotów dla dronów w pasie przygranicznym z Rosją, by zapobiec potencjalnym wypadkom spowodowanym przez zakłócenia i zagrażającym życiu oraz mieniu ludzi.
Dotychczas – podkreślono w komunikacie Agencji Ochrony Konsumentów i Nadzoru Technicznego oraz Agencji Transportu Estonii – strefy zakłóceń w działaniu systemów nawigacji satelitarnej w regionie Bałtyku związane były z rosyjskimi ośrodkami zlokalizowanymi w regionie Królewca oraz Petersburga.
Według estońskich władz ruch samolotów jak i statków pozostaje bezpieczny, ponieważ podczas transportu mogą być używane (niezależnie od GPS) inne narzędzia nawigacyjne.
Wzmożone zakłócenia GPS w przestrzeni powietrznej Estonii, zgłaszane od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, są obserwowane głównie na większych wysokościach, tj. ok. 1500 metrów. W 2024 roku ostrzeżenia wydano również dla obszaru Zatoki Fińskiej, po tym jak o zakłóceniach zaczęły raportować załogi statków.
Według fińskich służb liczba zgłaszanych przypadków zakłóceń przez krajowych jak i zagranicznych operatorów statków jest wielokrotnie większa niż w poprzednich latach i szacowana jest na tysiące. Rosja ingeruje w sygnał nawigacji satelitarnej by chronić swoją infrastrukturę we wschodniej części Zatoki przed nalotami ukraińskich dronów.
W lipcu Rada Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) po zapoznaniu się z dowodami przedstawionymi przez kraje bałtyckie oraz Finlandię, Szwecję i Polskę wezwała Rosję do zaprzestania działań zakłócających sygnały Globalnego Systemu Nawigacji Satelitarnej (GNSS), a które często zmuszały samoloty i statki oraz drony w regionie Morza Bałtyckiego do zmiany swoich tras.



Komentarze