Zderzenie drona ze śmigłowcem w Szwajcarii
Nad 220 m tamą Verzasca w Szwajcarii (czwarta pod względem wysokości na terenie tego kraju) miała miejsce kolizja drona ze śmigłowcem. Do zdarzenia doszło na wysokości 1000 m (3280 stóp). W wyniku przeprowadzonego dochodzenia, miejscowa policja zidentyfikowała operatora drona, którym był 42-letni Szwajcar z kantonu Lucerna.
Szczęśliwie śmigłowiec bezpiecznie wrócił do swojej bazy w Locarno. Po jego lądowaniu przeprowadzono inspekcję, która na łopatach wykazała ślady uderzenia, ale nie znaleziono krwi jak to ma miejsce w przypadku bird strike.
Sztuczne jezioro Vogorno znajduje się na wysokości 470 m (1,541 stóp), a zdarzenie miało miejsce na wysokości 1000 metrów n.p.m., co oznacza, że bezzałogowy samolot wykonywał lot na wysokości ok. 500 metrów (1,640 stóp) nad tamą.
42-letni operator drona figurował w rejestrach Federalnego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (FOCA), jednakże Szwajcaria nie posiada szczegółowych przepisów dotyczących komercyjnych pilotów dronów. Zgodnie z przepisami FOCA/BAZL, bezzałogowe statki powietrzne o wadze do 30 kg mogą być w Szwajcarii używane bez zezwolenia, z wyłączeniem obszarów z ograniczeniami lub stref zakazu lotów.
Tama Verzasca w Szwajcarii
We wszystkich przypadkach operator drona musi utrzymywać z nim bezpośredni kontakt wzrokowy. Aktualnie w Szwajcarii prowadzone są prace nad zmianą przepisów dotyczących użytkowania bezzałogowych statków powietrznych i według obecnych założeń, wejdą one w życie w 2019 r.
Komentarze