Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dr Barciński o Starship i Ariane-6: Europa też chce wprowadzić rakiety wielokrotnego użytku

Europa też ma plany dotyczące wprowadzenia rakiet wielokrotnego użytku, podobnych do rakiet Falcon budowanych przez SpaceX - zwrócił uwagę w rozmowie z PAP dr Tomasz Barciński z Centrum Badań Kosmicznych PAN, komentując ostatnie starty amerykańskiej rakiety Starship i europejskiej Ariane-6.

W nocy z czwartku na piątek w kosmos poleciały dwie nowe rakiety – w ósmym locie testowym wystartował Starship, a Europa po raz drugi wystrzeliła Ariane-6, wynosząc na orbitę francuskiego satelitę wojskowego.

Zdaniem dr. Barcińskiego, kierownika Laboratorium Mechatroniki i Robotyki Satelitarnej CBK PAN, Europa wraca do samodzielnych lotów kosmicznych.

"Można powiedzieć, że Europa nie tyle stara się konkurować z USA czy resztą świata, ile próbuje wrócić do grupy państw, które mają samodzielny dostęp do głębokiej przestrzeni kosmicznej. W czasie pomiędzy lotami Ariane-5 i wprowadzeniem Ariane-6 właściwie nie mieliśmy takiej możliwości. Dzięki Ariane-6 Europa wraca na arenę wynoszenia pojazdów kosmicznych na orbitę geostacjonarną i dalej" – podkreślił ekspert.

Jak zaznaczył, technologie Ariane-6 to nie przełom, ale wprowadzono istotne ulepszenia.

"Konstrukcja Ariane-6 nie jest rewolucyjna, choć rakieta jest oczywiście nowocześniejsza od Ariane-5 i ma kilka znaczących udoskonaleń. Jedno z nich polega na tym, że ostatni człon rakiety może zmieniać orbity. Dzięki temu może np. umieścić satelity na dwóch różnych orbitach w trakcie jednego lotu. To zasługa głównie silnika Vinci, który można włączać i wyłączać w kosmosie. W porównaniu do budowy rakiet wielokrotnego użytku, nawet takich jak od dawna używane rakiety Falcon SpaceX, to mały krok, ale jednak istotny" – ocenił ekspert.

Uznał, że warto mieć technologię, która jest już sprawdzona, a jednocześnie rozwijać bardziej nowatorskie podejścia, które będą przełamywały pewne bariery.

"Chodzi m.in. o bariery cenowe. Gdy rakieta wraca i jest ponownie wykorzystywana, takie loty są dużo tańsze od startów rakiet jednorazowego użytku, które za każdym razem trzeba zbudować od nowa. Z drugiej strony sprawdzone rozwiązania są bezpieczniejsze. Z podejścia polegającego na wykorzystaniu sprawdzonej technologii i jednoczesnego rozwijania rewolucyjnych rozwiązań korzysta właśnie SpaceX. Od dawna masowo latają sprawdzone już rakiety Falcon, a w tym samym czasie budowany jest Starship, którego od Falconów pod względem technologicznym dzieli przepaść" – tłumaczył dr Barciński.

Jak zaznaczył, Europa też ma jednak szanse na własne powracające i lądujące rakiety. "Także Europa ma plany dotyczące wprowadzenia rakiet wielokrotnego użytku, podobnych do rakiet Falcon budowanych przez SpaceX. Całość takiego pojazdu lub jego część będzie w kontrolowany sposób lądowała na specjalnej platformie. Na razie są to jednak wstępne projekty" – poinformował.

Na pytanie, kiedy te plany zmienią się w rzeczywistość, odpowiedział, że w ogromnej mierze będzie to zależało od finansowania.

"Przy odpowiednich funduszach takie rakiety mogłyby powstać w zaskakująco krótkim czasie. Ważna jest też optymalizacja organizacji przedsięwzięcia" – podkreślił.

Oceniając rozwój projektu Starship dr Barciński zwrócił uwagę, że odbyło się już wiele lotów testowych i świetnie widać po nich proces optymalizacji.

"To, że nie osiągnięto wszystkich celów lotu, czy utracono rakietę, nie oznacza porażki startu. Wyjaśnię to poprzez analogię. Jeśli bylibyśmy w mało znanym terenie, w górach i chcielibyśmy znaleźć się w najniższym miejscu, najprawdopodobniej będziemy musieli przejść długą drogę i często wchodzić wręcz wyżej, niż jesteśmy, a nie tylko niżej. Gdybyśmy uparli się na podążanie jedynie w dół, osiągnęlibyśmy jakąś dolinę, ale niekoniecznie tę najgłębszą. W inżynierii, i chyba również w życiu, często jest tak, że coś, co nas pozornie oddala od celu, realnie nas do niego przybliża. Wiedza uzyskana w czasie lotu ma tak dużą wartość, że przewyższa skutki utraty statku czy jego części. Podejrzewam, że inżynierowie SpaceX tak do tego podchodzą" – podsumował.

Starship to dwustopniowa, potężna rakieta, mierząca ponad 120 metrów. Jej pierwszy stopień to booster (czyli moduł nośny) Super Heavy, a drugi to Starship – będący statkiem kosmicznym. W założeniu rakieta ma wynosić największe ładunki na orbitę. Jest też ważnym elementem misji Artemis, która ma ponownie zabrać ludzi na powierzchnię Księżyca.

Ariane-6 to flagowy produkt Europejskiej Agencji Kosmicznej, a jej czwartkowy start to uwieńczenie ponad 10-letnich starań. Państwa UE podjęły decyzję o wyprodukowaniu Ariane-6 w 2014 r. w reakcji na rosnącą konkurencję na rynku lotów komercyjnych. Jej pierwszy start miał nastąpić w 2020 r., ale był kilkakrotnie przekładany. Z tego względu Europa musiała w wielu sytuacjach polegać na spółce Elona Muska SpaceX.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony