Zagrożona przyszłość lądowiska w Zegrzu Pomorskim? Rozmowa z Dyrektorem Aeroklubu Koszalińskiego
W związku z pojawiającymi się informacjami odnośnie zakończenia działalności lądowiska w Zegrzu Pomorskim, które jest siedzibą Aeroklubu Koszalińskiego i sezonową bazą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, zadaliśmy kilka pytań odnośnie bieżącej sytuacji dyrektorowi Aeroklubu, Arturowi Skorupie.
Dlapilota.pl: Środowisko lotnicze alarmuje, że pojawiła się realna groźba likwidacji lądowiska w Zegrzu Pomorskim, co mogłoby również zagrozić funkcjonowaniu lokalnego aeroklubu. Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy?
Artur Skorupa: Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego jest dzierżawcą części kompleksu dawnego lotniska wojskowego. Jest jednocześnie zarządzającym lądowiskiem, a ponieważ ulega likwidacji nie będzie zarządzającego, a aeroklub nie może nim zostać gdyż nie posiadamy tytułu prawnego. Agencja proponuje nam umowę użyczenia na okres 3 miesięcy (podatek od nieruchomości 60000 pln/miesięcznie). Po tym czasie przewidują przekazanie obiektu do zasobów MON i nie ma konieczności utrzymania charakteru lotniczego, a więc lądowisko zostanie wykreślone z rejestru i ulegnie likwidacji.
Część gmin wycofało swoje członkowstwo ze Stowarzyszenia i to może być główna przyczyna jego rozwiązania.
Dlapilota.pl: Jakie działania zostały podjęte, żeby zapobiec temu procesowi?
AS: Sprawę zakończenia działalności lądowiska nagłośniliśmy w lokalnych mediach, rozesłaliśmy informację do posłów z naszego rejonu mam z nadzieją, że podejmą działania celem uratowania lądowiska. I już mam informacje o podjęciu tych działań.
Dlapilota.pl: Czy Agencja Mienia Wojskowego wykazuje chęć jakichkolwiek negocjacji i zawarcia porozumienia, dzięki czemu może zostać utrzymany lotniczy charakter tego obiektu?
AS: Agencja proponuje nam użyczenie uprzednio dzierżawionego przez SGiPPŚ (305 ha, stąd tak wysoki podatek od nieruchomości) na okres 3 miesiące z możliwością przedłużenia do 6 miesięcy. Dalsze ewentualne umowy z MON. Jeszcze nie negocjowaliśmy, czekamy do końca tygodnia na wyniki podjętych przez lokalne władze samorządowe działania. Póki co, Agencja nie chce dzielić terenu.
Dlapilota.pl: Jednak w przypadku niepowodzenia tych działań, będziecie musieli się przenieść do innej lokalizacji. Co się stanie ze statkami powietrznymi zbazowanymi w Zegrzu Pomorskim, a także z bazą LPR?
AS: 11 grudnia wszystkie podmioty (w tym LPR) dostały od dzierżawcy wezwanie do opuszczenia terenu do dnia 31 grudnia 2019 r. Sądzę, że ze względów oczywistych uda się uruchomić bazę LPR. Po 30 latach działalności na lądowisku będzie nam trudno przenieść gdziekolwiek nasz sprzęt, a nie mamy alternatywnej lokalizacji.
Dlapilota.pl: Jakie sekcje obecnie działają w strukturze Aeroklubu Koszalińskiego?
AS: W hangarze na lądowisku stacjonuje ok. 20 samolotów. Mamy dwa szybowce szkolne. Ponadto szybko rozwija się sekcja paralotniowa i działa też sekcja modelarska. Z lądowiska od marca do września operują samoloty gaśnicze Dromader.
Dlapilota.pl: Warto również wspomnieć, że powojskowe lotnisko w Zegrzu Pomorskim jest ważnym elementem infrastruktury lotniczej na Pomorzu Środkowym…
AS: Lądowisko dysponuje 2,5 km betonowym pasem startowym. Jest to jedyny taki cywilny obiekt na Pomorzu Środkowym i wobec niezbyt imponującej sieci lotnisk i lądowisk w naszym kraju dużą stratą będzie jego likwidacja.
Dlapilota.pl: Dziękujemy za rozmowę.
AS: Dziękuję.
Autor fot. Przemysław Wiśniewski
Komentarze