Coraz liczniejsze raporty pilotów US Navy o UFO
W latach 2014–2015 piloci US Navy doświadczyli wielu spotkań z UFO podczas misji szkoleniowych w USA. Jak relacjonowali, w czasie niektórych lotów, ich kamery i systemy pokładowe wykrywały obiekty latające z prędkością hipersonicznymi na wysokości do 30 tys stóp (9,144 m). Jak donosi The Times, tajemnicze UFO robiły to bez widocznych jednostek napędowych.
Jednak żaden z pilotów nie sugeruje, że UFO reprezentują pozaziemskie cywilizacje. W sumie sześciu z nich stacjonujących na lotniskowcu USS Theodore Roosevelt w latach 2014–2015 opowiadało o wykryciu UFO podczas lotów wzdłuż południowo-wschodniego wybrzeża USA, rozciągającego się od Wirginii do Florydy.
Jak powiedział porucznik Danny Accoin, jeden z pilotów marynarki wojennej, konstrukcje te nie miały „żadnego wyraźnego skrzydła, żadnego wyraźnego ogona i nie zostawiały żadnej wyraźnej smugi spalin”.
„Wyglądało na to, że byli świadomi naszej obecności, ponieważ aktywnie poruszali się wokół nas” - podkreślał Accoin. Według pilota, kiedy po raz pierwszy na radarze pojawia się dziwny odczyt, możliwe jest zinterpretowanie go jako fałszywy alarm, jednak sytuacja się zmienia gdy dokładnie te same informacje napływają z wielu innych systemów.
Piloci, którzy zauważyli UFO, spekulowali między sobą, że nieznane obiekty mogły należeć do wysoko rozwiniętego programu bezzałogowych statków powietrznych wykorzystującego nieznaną technologię i nie uważali je za pochodzenia pozaziemskiego, donosi The Times.
Komentarze