American Airlines prowadzi szkolenia deeskalacyjne dla pracowników
Linie lotnicze American Airlines od miesięcy planowały wdrożenie szkolenia deeskalacyjnego dla swoich pracowników, ale nadały mu priorytet dopiero po tym, jak w kwietniu ubiegłego roku na jednym z lotów przewoźnika wybuchła kłótnia między stewardesą, a pasażerką przewożącą wózek dziecięcy. Bójki i kłótnie na pokładach samolotów zdarzały się od dziesięcioleci, ale w ciągu ostatnich lata są one bardzo nagłaśniane, ponieważ prawie każdy lotnik i pasażer posiada smartfona i dostęp do mediów społecznościowych.
"Zmieniła się dynamika tego, co dzieje się w naszych samolotach i w poczekalniach terminali" - powiedziała Suzanne Boda, wiceprezes American Airlines. Z tego powodu przewoźnik z siedzibą w Fort Worth wymaga od wszystkich członków personelu kabinowego i pracowników, którzy mają kontakt z pasażerami, odbycia szkolenia w zakresie unikania eskalacji konfliktów. Ma ono objąć ok. 65 tys. osób zatrudnionych w American Airlines.
Co prawda, według statystyk w 2016 r. było mniej skarg na obsługę podczas lotów komercyjnych, ale większa część tych incydentów obejmowała bójki lub groźby kierowane w stronę pasażerów lub członków załogi. Szkolenie w American Airlines rozpoczęło się latem ubiegłego roku i będzie trwało jeszcze kilka miesięcy.
Z kolei linie United Airlines oświadczyły, że dokonają przeglądu szkoleń pracowników po tym, jak 9 kwietnia zeszłego roku przeszły kryzys wizerunkowy w związku z incydentem, do którego doszło na pokładzie jednego z ich samolotów. Na wideo, które szybko obiegło wszystkie światowe media, można było zobaczyć, jak na pokładzie samolotu z Chicago do Louisville doszło do akcji ochrony, która w dosyć brutalny sposób usunęła stamtąd jednego z pasażerów. Został on wyciągnięty ze swojego miejsca po odmowie oddania go jednemu z członków załogi. Finalnie otrzymał on od przewoźnika wysokie odszkodowanie.
Komentarze