Zmarł Charles Clarke, jeden z ostatnich uczestników „Wielkiego Marszu”
W wieku 95 lat zmarł Charles Clark, nawigator bombowca Lancaster RAF podczas II Wojny Światowej, zestrzelony nad Niemcami, jeniec Stalag Luft 3, jeden z ostatnich żyjących uczestników „Wielkiego Marszu", w ramach którego ok. 10 tysięcy alianckich lotników maszerowało pod niemiecką strażą w trudnych warunkach zimowych.
Jak podkreśla John Nichol, były nawigator RAF, który został wzięty do niewoli podczas pierwszej wojny w Zatoce, „Charles Clarke był wspaniałym człowiekiem, przyjacielem, który wspierał niezliczone organizacje charytatywne. Był też gigantem narodu brytyjskiego”.
Stalag Luft 3 znany jest z „Wielkiej Ucieczki" w marcu 1944 roku, kiedy to 76 więźniów obozu uciekło pomysłowo wykopanym tunelem. Organizacja ucieczki została utrwalona w kulturze masowej filmem „The Great Escape" z 1963 r., w którym rolę główną zagrał Steve McQueen. Przedsięwzięcie do dziś stanowi dla RAF symbol pomysłowości, silnej woli i dobrej organizacji swoich ludzi podczas wojny, choć oczywiście nie tylko Brytyjczycy brali w nim udział. Hitler osobiście nakazał zabicie złapanych 73 jeńców.
23 marca br., Charles Clarke odsłonił tablicę upamiętniającą to wydarzenie z 1945 roku w miejscowości Lipna mówiąc, że to zaplanowane morderstwo było jedną z największych zbrodni na jeńcach alianckich podczas II Wojny Światowej.
Czytaj również:
Lipna - odsłonięcie tablicy upamiętnianych alianckich lotników jeńców obozu Stalag Luft 3
Komentarze