Przejdź do treści
Źródło artykułu

Chaos na lotnisku w Madrycie z powodu strajku pracowników kontroli

Z powodu niedzielnego strajku pracowników punktów kontroli terminalu 4. na madryckim lotnisku Barajas tworzą się długie kolejki, a wiele osób spóźniło się na swoje loty. Według hiszpańskich mediów sytuacja może potrwać kilka dni.

„W związku z ogłoszeniem strajku pracowników ochrony firmy Trablisa na lotnisku Adolfo Suarez Madryt-Barajas, czas przejścia przez kontrolę bezpieczeństwa może ulec wydłużeniu. Przepraszamy za utrudnienia” – napisał na portalu X operator hiszpańskich lotnisk Aena.

W sieciach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań, na których widać, jak setki osób czekają w kolejkach do punktów kontroli.

Dziennik „El Mundo” poinformował, że czas oczekiwania na kontrolę bezpieczeństwa wynosił w niedzielne przedpołudnie ponad godzinę, choć zwykle trwa mniej niż kwadrans. Wiele osób spóźniło się na swoje loty.

Linie lotnicze apelują do podróżnych, aby przybyli na lotnisko odpowiednio wcześniej.

Portal 20minutos.es zauważył, ze opóźnienia w punktach kontroli mogą występować przez cały następny tydzień, ponieważ strajk jest bezterminowy. Pracownicy firmy Trablisa domagają się lepszych warunków pracy.

To nie pierwszy przypadek chaosu w terminalu 4. stołecznego lotniska w ostatnim czasie. Na początku lipca około pół tysiąca osób nie zdążyło na swoje loty z powodu awarii systemu kontroli paszportowej.

Sektor turystyczny przestrzega, że problemy komunikacyjne w Hiszpanii, w tym na lotniskach i kolei, zagrażają wizerunkowi kraju wśród turystów.

W ubiegłym roku ten iberyjski kraj odwiedziła rekordowa liczba 94 mln zagranicznych gości.

Port lotniczy Adolfo Suarez Madryt-Barajas to największe lotnisko w kraju, położone w północno-wschodniej części stolicy. Rocznie obsługuje ponad 60 mln pasażerów.

Z Madrytu Marcin Furdyna

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony