Akcja poszukiwawcza na Zalewie Szczecińskim
Przez dwie godziny załoga śmigłowca ratowniczego Mi-14PŁ/R z Grupy Lotniczej w Darłowie wspierała wczoraj (niedziela, 26 października) poszukiwania samolotu sportowego. Samolot wystartował dzień wcześniej z lotniska Heringsdorf i zaginął w rejonie Zalewu Szczecińskiego.
Wczoraj w godzinach przedpołudniowych załoga dyżurna śmigłowca ratowniczego Mi-14PŁ/R otrzymała zadanie wsparcia poszukiwań ultralekkiego samolotu z jedną osobą na pokładzie, która w sobotę wieczorem (25 października) zaginęła tuż po starcie z niemieckiego lotniska Heringsdorf.
Śmigłowiec z Darłowskiej Grupy Lotniczej wystartował o godzinie 11.59 i po około 50 minutach lotu osiągnął rejon akcji. Przez następne dwie godziny prowadził poszukiwania nad lądem i Zalewem Szczecińskim na południe i wschód od miejscowości Świdny Las. Poszukiwania po zachodniej stronie granicy Polski prowadziła załoga niemieckiego śmigłowca Sea King. W poszukiwaniach po polskiej stronie granicy zaangażowano również jednostkę Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa typu SAR-1500 „Monsun” oraz samolot Mewa i jednostkę SG-212 „Strażnik 2” ze Straży Granicznej.
O godzinie 14.50, z powodu kończącego się zapasu paliwa załoga Mi-14PŁ/R przerwała poszukiwania i powróciła na macierzyste lotnisko w Darłowie.
Zaginiony samolot odnaleziono po niemieckiej stronie granicy, w okolicy miasta Garz. Samolot znajdował się pod wodą na głębokości około 3 metrów.
Komentarze