Przejdź do treści
Źródło artykułu

Boeing kontynuuje zwiększanie wydajności 737 MAX

Rozwój w ramach programu 737 MAX odbywa się w stałym tempie. Od momentu zdefiniowania ostatecznej konfiguracji Boeinga 737 MAX 8, inżynierowie zakończyli ocenę wydajności samolotu, potwierdzając osiągnięcie poprawy zużycia paliwa o dodatkowy 1 proc. w stosunku do 13 proc., które wcześniej obiecano klientom. 

„Efektywność programu i wydajność samolotu cały czas się poprawiają” – powiedział Keith Leverkuhn, wiceprezes i dyrektor generalny programu 737 MAX. „Jesteśmy bardzo zdyscyplinowani jeżeli chodzi o nasze podejście, a oddalając ryzyko i kontynuując rozwój, dostarczamy naszym klientom coraz więcej korzyści.” Linie lotnicze, które będą użytkować 737 MAX będą mogły osiągnąć 14-procentową poprawę efektywności zużycia paliwa w porównaniu z najbardziej oszczędnymi samolotami wąskokadłubowymi będącymi obecnie w użytku. Na dłuższych trasach poprawa wydajności będzie jeszcze większa.

„Wspomniany wzrost efektywności zwiększy jeszcze bardziej różnicę dotyczącą wydajności na rynku samolotów wąskokadłubowych, wzmacniając pozycję 737 MAX jako jego lidera w zakresie oszczędności” – powiedział Leverkuhn.

737 MAX będzie wyposażony w kilka nowych systemów, które przyczynią się do poprawy zarządzania informacjami dotyczącymi obsługi samolotu. Przykładowo, część informacji pochodzących z Built-In Test Equipment (BITE) będzie dostępnych w kokpicie. Obecnie technicy mają dostęp do danych na temat usterek przez przedni przedział wyposażenia elektronicznego. Poprzez wprowadzenie dostępu do tych danych do kokpitu, kwestie związane z obsługą samolotu można będzie rozwiązywać szybciej. 

737 MAX będzie również wyposażony w rozwinięty pokładowy system sieciowy składający się z cyfrowej jednostki zbierania danych dotyczących lotu (eDFDAU) oraz sieciowego serwera plików (NFS). Systemy te stanowić będą scentralizowany system gromadzenia danych o większej pojemności, podwajając ilość danych eksploatacyjnych dostępnych podczas lotu. System pozwoli na połączenie lecącego samolotu z obsługą na ziemi, umożliwiając liniom lotniczym lepsze przygotowanie do zajęcia się kwestiami zarejestrowanymi przez system. 

„Udoskonalamy możliwości 737 MAX, tak aby wyjść naprzeciw przyszłym potrzebom cyfrowego świata” – powiedział Michael Teal, główny inżynier projektu 737 MAX. „Pamiętając, że 737 Next-Generation już teraz jest najbardziej niezawodnym samolotem wąskokadłubowym, który 99,7 procent lotów rozpoczyna zgodnie z rozkładem, jakiekolwiek zmiany w systemach 737 MAX wprowadzamy z pełną świadomością, aby samolot ten stał się jeszcze łatwiejszy w obsłudze i utrzymaniu.” 

Niektóre ze wspomnianych systemów, np. eDFDAU i NFS, są opracowywane z myślą o wprowadzeniu ich w pierwszej kolejności w samolotach 737 Next-Generation, zanim zostaną użyte w 737 MAX. Wiele z tych systemów było testowanych w zeszłym roku w ramach programu 737 ecoDemonstrator. Testy te pokazały korzyści, jakie wspomniane rozwiązania będą dawać liniom lotniczym użytkującym 737 MAX.

„Dzięki dokładnym testom i selektywnemu stosowaniu w samolotach 737 Next-Generation, zanim jeszcze model MAX rozpocznie służbę, możemy zapewnić, że systemy te są gotowe do poprawy zarządzania flotami naszych klientów” - powiedział Teal.

Inżynierowie nadal ulepszają szczegóły projektu samolotu 737 MAX. Ostatnio zespół ukończył tzw. Firm Systems Definition, określającą lokalizację hardware’u dla systemów samolotu.

„W całym procesie projektowania będziemy nadal szukać możliwości poprawy wydajności operacyjnej, harmonogramu i kosztów dla naszych klientów” - powiedział Leverkuhn. „Jesteśmy na dobrej drodze do realizacji pierwszej dostawy 737 MAX w trzecim kwartale 2017 roku." 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony